Sledzie wg tego przepisu robilam wielokrotnie.Sa naprawde bardzo smaczne).Nie zawsze dodaje miod,a keczup najczesciej pikantny,ale to rzecz gustu)Kilkakrotnie dodalam rowniez kawalek czerwonej papryki(poddusilam ja z cebula).
Najczesciej oceniam przepis po skladnikach i zazwyczaj sie nie myle.Ten jest bardzo interesujacy.Co do imbiru,masz absolutna racje.Staram sie zawsze miec w domu swiezy i czesto go uzywam.Wprowadze tylko jedna zmiane do Twojego przepisu,mianowicie mozarelle poloze na plaster indyka jeszcze na patelni i podam,gdy zacznie sie rozplywac.Napisze jeszcze po wyprobowaniu.
Jest bardzo podobny do tego przepis.Do maki z maslem dodac skodka smietanke,bez wywaru.,.Doprawic sokiem z cytryny zamiast kwaskiem.Do gotowego goracego sosu wlozyc plaster cytryny ze skorka(ktory pozniej usuwamy).Sos jest naprawde super.
Jadlam piers(nie krojona w paski,tylko a'la kotlet) i schabowe w sezamie.Smaczne,tylko mieso trzeba przyprawic bardziej ostro,gdyz sezam jest nieco mdly.
Rowniez pamietam ten smak z dziecinstwa.Mialam troche lepiej,bo ser byl wlasnej produkcji i makaron domowej roboty.Zasmazalismy to na patelni-bez masla,gdyz ser byl z pelnego mleka.Czasami jeszcze robie-na patelni lub zapiekam w piekarniku(ale produkty juz nie takie)Taki zapieczony jest smaczniejszy.
P.S.Zapomniala Pani podac make jako skladnik ciasta,ale to zaden problem dla osob,ktore kiedykolwiek robily nalesniki.
Tak,sa bardzo smaczne.Po raz pierwszy jadlam je w restauracji,pozniej sama robilam.Jedyna roznica to ta,ze na usmazone nalesniki klade plastry zoltego sera,na to pieczarki i skladam.Na pewno nie roznia sie smakiem,jedynie wygladem wewnatrz
Zapomnialam dopisac,ze do farszu z bialej kielbasy tez dodaje jajko.Przepraszam.
Salatka dosc typowa i czesto spotykana.Tez robie podobna,ale nie zawsze z selerem.Mozna dodac 2-3 wymoczone filety sledziowe,pokrojone w paseczki.Dziwie sie tylko temu,ze gotuje Pani ziemniaki juz obrane i pokrojone jak na zupe.O wiele smaczniejsze beda ugotowane w calosci,pozniej pokrojone.Wszystkie jarzyny salatkowe(ziemniaki rowniez)gotuje,po wyszorowaniu,w skorce,na parze.Pozniej dopiero obieram i kroje.Smak jarzyn jest o wiele lepszy,a i mniej witamin nam ucieknie.Gdy nie mialam jeszcze odpowiedniego garnka,wystarczyl zwykly plus sitko i dobrze dopasowana pokrywka.
ocet stosuje najczesciej winny,w tej salatce rowniez.
Od kilku lat kupuje i uzywam w kuchni suszone pomidory.Nosilam sie z zamiarem suszenia ich wlasnorecznie,ale jakos tak schodzilo.Mam juz swa recepture,ale ten przepis tez wyprobuje.P.S.Owszem,cena pom.susz.w handlu jest wysoka.Radze kupowac te z cieplejszych krajow niz nasz,chyba ze lato w Polsce byloby wyjatkowo gorace.Im wiecej slonca,tym piekniejszy aromat i lepszy smak.Pamietam,jak przed kilkoma laty kupilam kilka puszek oryginalnej greckiej pasty pomidorowej.Wspaniale,ale teraz nie moge kupic.
Jadlam kilkakrotnie kolduny robione przez starsza pania,rodem ze wschodu.Robila je z baraniny,bez loju wolowego,bez czosnku.(Znalazlam nawet przepis,to kolduny podlaskie)Smakowaly wspaniale,a gotuje sie je na prawdziwym dobrym rosole.Kolduny owszem,przyrzadza sie rowniez z dodatkiem czosnku,gdyz ogolnie baranina lubi te rosline.
Po prostu sa rozne przepisy.Pozdrawiam smakoszy baraniny
Pewnie smaczna,robie podobnie,tylko bez smietany i pietruszki.Dodaje troche soku z cytryny i oliwy.Malo pracochlonna,to na pewno.
To jest sos winegret,a nie musztardowy.Do klasycznego winegret mozemy dodac m.in musztarde,ale pozostanie soba
Ta potrawa to ''parzybroda''-podawano ja bardzo goraca,stad ta nazwa.
Rowniez jadlam tak podany zurek.Super,tylko ten ''bol''jak zabieraja niedokonczony chlebek,ktory jest tak smaczny,a nie dasz rady go zjesc.Niech nikt tylko nie mowi,ze pelni tu tylko i wylacznie role talerza,