Wybacz,ale pierwszy raz czytam,aby mieso trzeba bylo szprycowac codziennie.Robi sie to tylko raz,natomiast codziennie przeklada mieso w garnku,sprawdzajac przy okazji stan zalewy.Po drugie-lyzeczka soli na litr wody?Przeciez to mieso zgnije w takiej zalewie,a juz na pewno nie zasoli sie odpowiednio. Nie wierze,zeby ktokolwiek wypraktykowal ten przepis.Poza tym,szynka na zdjeciu wyglada na rozowa,a wiec do zalewy zostala dodana saletra lub peklosol,a o tym nie ma mowy w przepisie.Nie jestem tylko teoretykiem,gdyz wielokrotnie wedzilismy szynki i zawsze ja przygotowuje zalewe.No i coz to takiego ten ''kotlet''? Wedlug mnie nie masz pojecia o peklowaniu lub cos Ci sie pomylilo.Nie wprowadzaj w blad ludzi,ktorzy nigdy tego nie robili,a chcieliby posluzyc sie tym przepisem,bo tylko zmarnuja czas i mieso.
Poza tym-sparzone.
Wiola,mozna dodac suszony,czyli w proszku,chociaz najlepszy jest swiezy.Jesli porownywac ostrosc,to 1 lyzka swiezego odpowiada 1 lyzeczce proszku.
Platy bez moczenia?Na pewno przelkniesz te salatke?
To w koncu ile tych buraczkow?
Wedlug mnie,lepiej wymoczyc troche te platy (Nie spotkalam jeszcze takich,ktore nie bylyby zbyt slone do bezposredniego uzycia,nawet w salatce).Robie podobna salatke,ale zamiast marchewki dodaje ogorek kiszony i 1 cebule.Dobrze jest dodac koperek.Salatka jest smaczna,niedroga i szybka w wykonaniu.
Mialo byc ''smietana''czy ''smietanka''-raz uzylas jednej nazwy,a raz drugiej,a to nie to samo.Smietanka jest slodka,smietana zakwaszana,tak jest przyjete w handlu.
Do dzikol:przepis jest bardzo prosty,nie wierze,zeby Ci sie nie udalo.Tylko jedna rada-zrob z polowy skladnikow.Ilosc tu podana przeznaczona jest dla wiekszej rodziny,np ja najczesciej gotuje z 1/2 kg fasoli i czesto nie zjemy na jeden posilek w trzy osoby.
Wlasnie sprawdzalam,czy ten przepis juz widnieje na ''zarloczkach'',gdyz mialam ochote go zamiescic.W takim razie dopisze tylko,ze mozna tez przygotowac podobnie dynie z czerwonymi lub bialymi porzeczkami.Nie bedzie identyczna,ale rowniez smaczna.Jest pozniej swietnym dodatkiem do mies.
Teraz tytul odpowiada tresci i tak trzymac.
Bardzo smaczne,a taki mus przygotowuje czesto na zime.Najlepszy jest jednk z jablek pieczonych-troche wiecej pracy,ale warto.Nie zawsze trzeba dodawac cukier.
Bardzo podobnie robie placuszki z kapusty (kalafiora) smazone na oleju,tylko zamiast maki daje bulke tarta lub kasze manne (ale te trzeba zostawic po wymieszaniu z kapusta na kilkanascie minut,do 1/2 godziny,aby speczniala).Co do przypraw,dowolnosc,czyli co kto lubi.
Placuszki sa smaczne,pewnie kluseczki rowniez.
Tak,Izka,mialo byc smazony,musze poprawic to,co napisalam.Reszta wiadomosci bez zmian.
To jest przepis na ser topiony,a nie zolty (wiele podobnych jest na stronach internetowych,jak rowniez w wielu ksiazkach kucharskich-roznia sie jedynie przyprawami).Sody nie powinno sie dodawac bez potrzeby,lepiej poczekac,az ser zgliwieje.Do naprawde dobrego sera nie musimy rowniez dodawac mleka. To,ze ser ma zolty kolor,nie znaczy,ze jest serem zoltym wg nazw oficjalnych (handlowych).PRAWDZIWY ser zolty robi sie z mleka slodkiego poddanego dzialaniu podpuszczki (enzym z zoladkow cielecych) w celu uzyskania skrzepu.
Kleo,skoro wyszedl smalczyk,to woda musiala za bardzo wyparowac.To powinno miec konsystencje pasty miesnej,a nie smalcu.Boczek powinien byc poza tym chudy.