Dodaję do ulubionych, do mnie przemawia :)
Hehehe... proste dania rulez ;)
Kole torebeczki suchych ;)
Ja miałam suszony więc użyłam suszonego, poza tym moim zdaniem mniej sie pali... A to nie sztuczny wytwór, tylko suszony czosnek. Oczywiście, że naturalny zdrowszy bo zawiera więcej substancji czynnych :)
Ja dawno wyeliminowałam wszystkie sztuczności ze swojej diety. Myślę, że przejdzie, ale czy to zdrowe?
WRW nic nie zrobiłeś źle, to się zdarza. Moja mama mówi, że to normalne, że na zakwasie również pleśń się wytwarza. Dlatego zakwasu na barszcz nie trzyma się długo w słoju - po zebraniu kożucha można ten zakwas zamrozić, albo zapasteryzować. Jak tam się utworzy kropelka pleśni to jeszcze nie tragedia!
Ja robię różne zakwasy. Ostatnio nie mogę zrobić zakwasu na żurek, bo zamiast się kisić - pleśnieje - takie mąki nam teraz sprzedają.
Bardzo się cieszę, że smakują :)
Wszystko się zgadza... tylko, że woda musi sięgać ponad poziom szynki.
Teraz już nie obgotowuję, kiedyś tak robiłam. Po prostu, kiedyś robiłam na szybko tego brokuła i mimo, że nie obgotowałam wyszedł taki sam.
A jeśli chcesz obgotować, to wrzucasz na jakieś 5 minut do wrzątku.
Poprawiłam też w przepisie.
Nie, nie trzeba obgotowywać. Brokuł pod wpływem wysokiej temperatury robi się mięciutki. Zapraszam do wypróbowania. Brokuły są super!
Jeju, jeju :) Dziękuję, a pewnie, że napiszę :)
Malina, takie są francuskie naleśniki - chrupiące i cienkie :) We Francji puszysty robi się omlet - zapraszam do moich przepisów!
No wydało mi sie to tak oczywiste, że nie napisałam. Dodaję, dla mniej domyślnych :)
Nie ma sprawy ;)
Iwonko ten tytuł nie bierze się znikąd ;) Moje dziecko cierpi, więc wymyślałam co tu zrobić, bo samego musli się nie tknie, poza tym słodyczy nie może, czekolady no i zrobiłam takie coś :) Pyszne... A tytuł może niezbyt apetyczny, ale może i komuś pomoże :)