Chleb jest nowszą wersją, zapisanego w moich zbiorach chleba staropolskiego
https://wielkiezarcie.com/przepisy/chleb-staropolski-30008152
5 łyżek mąki wsypac do sporego słoja, profilaktycznie, żeby nie uciekło. Zalać to szklanką letniej wody.
Wymieszać.
Zostawić na dwa dni.
Dokarmic łyżką mąki, gdyby zrobiło się mocno gęste, dolać odrobinę wody.
Zostawić na dwa dni.
Dokarmic łyżką mąki, gdyby było za gęste dolać wodę.
Zakwas musi mieć lejaca konsystencje, jak gęste ciasto naleśnikowe.
Po kolejnym dniu przygotować zaczyn. Przełożyć zakwas do miski, wsypac pół szklanki (125 ml) mąki, wymieszać. Zaczyn powinien mieć konsystencje gęstej papki, gdyby był za gęsty dolać odrobinę wody.
Zostawić w cieple na kilka godzin, do momentu aż zacznie się podnosić.
Dodać pozostałą mąkę, sól (u mnie 3 łyżeczki), 1.5 szklanki letniej wody. Wyrabiać robotem z hakiem przez 15 minut, zmieniając obroty. Ręcznie 20-25 minut. Ciasto powinno być gęste, klejące, sprężyste. Jeżeli jest twarde dolewać po odrobinie wodę i czas na wyrabianie liczyć od początku.
Wszystko zależy od suchości mąki.
Wyrobione ciasto zostawić do wyrośnięcia na 12-14 godzin. Na podwojenie objętości nie ma co liczyć, ale ciasto powinno urosnąć znacznie.
Po tym czasie przerobić rękoma, ciasto jest mocno klejące, przełożyć do foremek.
Pozwolić mu wyrastać około 2 godzin.
Nagrzać piekarnik do 220 stopni, włożyć chleb. Po 15 minutach zmniejszyć temperaturę do 180, piec jeszcze 45 minut.
Kroić po całkowitym wystudzeniu.
SMACZNEGO!