Ewelinko, dobry pomysł z tym wierzchem, a krem naprawdę można robić jaki nam najbardziej odpowiada,
Jak już napisałam wyżej, ciasto nie będzie mdłe jeśli porządnie nasączymy ponczem z cytryną, a krem można zrobić taki jaki nam smakuje, a dodanie owoców w wyrazistym smaku do śmietany wzbogaci smak. Biszkopt upieczony do tortu też smakiem nie porywa, ale jeśli go odpowiednio podlejemy, to już inna bajka
Do ulubionych wędruje, wkrótce dam znać o moich doznaniach. Pozdrawiam
Basiu19, już dopisałam pod składnikami, że 26 cm
Megi, kreatywność, to twoje drugie imię, twórz kochana co tam ci fantazja podpowie, możesz i grzybków nawtykać w ten mech
Grażko35, wydaje mi się, że smaku ciastu nadaje poncz z dodatkiem cytryny i owoce, a groszki raczej tylko osłodzą je. Może spróbuj pokombinować następnym razem. Czytałam ten przepis już dawno temu w blogu, którego adres podałam na wstępie i przepis lekko dodstosowałam do swoich smaków, więc u mnie koniecznie owoce do śmietany i naponczować ciasto czymś kwaśniejszym.
To prawda, pieczone są jakby słodsze i smaczniejsze, a gotowane oddają sporo smaku do wody i przede wszystkim barwę.
Proszę o informację jak odczucia smakowe i walory wizualne
Marzeno, może lepiej je sprawdź przed świętami czy ci będzie odpowidać smakowo takie połączenie. Sądzę jednak, że wszystko w tym cieście jest pyszne
Mamo Różyczki, wpadłam na całego piekąc twoje pączki, wszyscy wokół mnie teraz molestują o nie, a ja piekę i piekę i ..... po co mi to było, ciekawa jestem kiedy będa mieli dość . Pozdrawiam
Ja także "wyrastam" ciasto i pączki w piekarniku, tylko na tą dużą blachę piekarnikową kładę ściereczkę i na niej układam pączki. Na ogół muszę je umieszczać na 2 blachach, bo z 1 kg mąki wychodzi mi około 45 pączków.
Robiłam tę sałatkę w połowie stycznia, a przepis znalazłam w blogu http://przepisy-aleksandry.blogspot.com/2013/04/saatka-grzybowa-polana.html . Pieczarki musiałam lekko odkwasić, bo kupiłam w słoju i były bardzo kwaśne, aż za uszami darło . Sałatka dobra, ładnie się prezentowała. Tylko nie mogę znaleźć nigdzie zdjęcia potrawy, a wydaje mi się, że je robiłam