Moje ulubione, chociaz trochę pracochłonne danie:
Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie i jeszcze na ciepło dokładnie rozgnieść. Ostudzić, rozłożyć na płasko w dużej misce, a następnie wykroić z tego czwartą część i rozłożyć ją na reszcie rozgniecionych kartofelków. Powstałą dziurę uzupełnić mąką ziemniaczaną. Proporcje powinny być takie: 3/4 ziemniaków, 1/4 mąki. Wbić w to wszystko 2 całe jajka, posolić i dokładnie zagnieść gładkie ciasto. Urywać równe kawałki, rozpłaszczać na dłoni, na środku kłaść porcję nadzienia i formować ładne duże kule (jak małe pączki). Gotuje się je w osolonej, wrzącej wodzie przez około 5 minut od wypłynięcia. Należy uważać, żeby nie przegotować pyz, ponieważ ciasto może się zacząć rozwarstwiać.
Pyzy z kiszoną kapustą można podawać polane roztopionym masłem i posypane pokruszonym serem feta, a pozostałe z rozpuszczonym masłem i usmażoną na złoto pokrojoną w kostkę cebulą.
Nadzienie z mięsa:Mięso ugotować z włoszczyzną (marchewką, pieruszka, selerem, może być też por). Zmielić razem z warzywami, dodać podsmażoną na złoto cebulkę, przyprawić solą i pieprzem (można też dodać surowe jajko, jeżeli masa nie będzie się chciała kleić) i dokładnie wymieszać.
Nadzienie z kapusty kiszonej:Kapustę ugotować, odcisnąć z wody, drobno pokroić, wymieszać z oliwą, drobno pokrojoną cebulą i wcześniej usmażonymi pieczarkami, przyprawić solą i pieprzem.
Nadzienie z kapusty świeżej:Kapustę ugotować w wodzie z kostką rosołową. Po ostygnięciu dość drobno pokroić, wymieszać z podsmażoną cebulą, usmażonymi, pokrojonymi drobno pieczarkami, porządnie przyprawić i dodać nieco oliwy.