mggi63 - kupowalam filety sledziowe - tluste matyjasy bez skorki i osci ( zawsze staly w rybnym na ladzie w duzych - moze 5 litrowych ? - wiaderkach ) to wystarczylo je dobrze wyplukac. Sledzie cale - z beczki, oczywiscie trzeba wymoczyc. A jak sa watpliwosci - to najlepsza jest proba jezyka ..
Pozdrawiam serdecznie i swiatecznie
Xavierko - ten stary przepis bez zadnych poprawek i ulepszen, w calej mojej rodzinie pojawia sie na stole 24.XII. i nie tylko...
Zycze smacznego i pieknie, swiatecznie pozdrawiam
Tak Ewuniu - por pasuje z piersia i innymi pieczonymi / prozonymi mieskami rowniez. Czesto wkrawam caly do prozenia miesa ( gulaszu i innych ) zamiast cebuli - jest wspanialy sos. ( chyba ze ktos zdecydowanie nie lubi pora ! )
Ewuniu - ten konkretny przepis, podpatrzylam kiedys na weselu i kucharka powiedziala mi jak te roladki robila. Ale nie raz pisalam w komentarzach - ze kuchnia to nie apteka - mozna poszalec i zmieniac w/g wlasnego gustu.
Nad Twoim komentarzem, pisze bogna38 ze przepis " schab + piers " jej nie zachwycil. Na co ja jej odpowiedzialam, ze byc moze lepsza bedzie karkowka - tansza i soczystrza od schabu - i wstawilam zdjecie rolad z powyzszego przepisu, - ale z karkowki - bo akurat robilam.
Trudno mi powiedziec Ewuniu co jest lepsze. Moj malzonek twierdzi, ze zdecydowanie karkowka z piersia jest lepsza i duuuuzo pora. Bogna38 nad Twoim komentarzem tez twierdzi ze z karkowki bardziej jej smakowaly.
Zrob karkowke z piersia - tak jak na powyzszym zdjeciu - a co reszty - trzymaj sie przepisu - sposobie wykonania i dodaniu pozostalych skladnikow..
To nie jest obiad tani - i lezy mi na sercu bys nie byla rozczarowana a domownicy nie marudzili przy stole. Dlatego daj znac kiedy zrobisz. Pozdrawiam Ciebie milutko !!!
Dziekuje Justynko za pozytywna ocene zupy kalafiorowej (w sezonie polecam moja szparagowa ) Zapraszam rowniez do mojego niezbyt bogatego " dzialu cukierniczego " - ale sposrod setek slodkich wspanialosci na W Z - moje wypieki sa skromniutkie. Ale na przyszlosc zycze smacznego i udanego ciasta. Serdecznie Ciebie pozdrawiam !
Wiadomosc z ostatniej chwili -
- wlasnie moja siostra daleko stad nadziewa karkowke szpinakiem. Jadlam, - kto lubi szpinak - polecam ! Lekka zasmazka, rozmrozony i " obkapany " szpinak do tek zasmazki, wymieszac, doprawic - pieprz, ciut vegety, maggi, na koncu sol do smaku. Po przestudzeniu dodac 1 jajko i 1 lyzke od zupy tartej bulki - i tym nadziewac. Ona bedzie to podawac na zimno, ale na cieplo tez mozna. A ja nastepnym razem do farszu miesnego dodam brokuly. Pozdrawiam, i oby po gosciach nic nie zostalo !
Starosc nie radosc - nie siadac do kompurera bez okularow ! mggi63 - megi 65....
Megi 65 - przepraszam - mysle, ze nie masz mi tego za zle tej pomylki ?
Mggi63 - cala powyzsza odpowiedz jest oczywiscie do Ciebie !
Megi - nie oddzielal mi sie farsz od miesa. Upchalam go do srodka " ile wlezie " i przy sznurowaniu tez mi meska reka przytrzymala - wiec w karkowce bylo ciasno - nie bylo luzu. No i jak widzisz - same plasterki tez " pergaminki " nie byly, ale to bylo danie obiadowe. A chcac podawac ciensze plastry na zimno lub podgrzewac na drugi dzien - zawsze lepiej jest kroic zimne kiedy mieso jest twardsze, a dgrzewac w piekarniku - a zeby nie obeschlo zbytnio w oczekiwaniu na gosci mozna przykryc folia. Nie zapomnij o jajku do farszu - albo lepiej dwa. Pozdrawiam serdecznie !!!
Patelnie przykryc szklana pokrywka o nieco wiekszej srednicy, lewa reka chwycic uchwyt patelni - prawa reka galke pokrywki - i blyskawicznym ruchem odwrocic patelnie, i masz placek na pokrywce. Teraz delikatnie zsuwaj odwrocony placek z pokrywki na patelnie. Byc moze Monika zna inny sposob ? Fajny przepis - pozdrawiam !!!
Mariolu - wstawilas przepis na chlodnik ktory dla Bulgarow jest kulinarna swietoscia narodowa i nazywa sie " tarator ". Skladniki, proporcje - idealnie. Bardzo smaczny. Pozdrawiam !
Fotka faktycznie jak z zurnala ! ja jednak jestem leniwa - bo u mnie dodatek to tylko jeden - a tu i marchewka, i fasolka, i mizeria - super obiadek !
Renatko36 - wtrace swoje 3 grosze, bo z nazwa " swiezonka " spotkalam sie wieki temu - w mlodosci u kolezanki na wsi. Swiezonka goscila na stole 2 razy w roku t y l k o z okazji swiniobicia. I nazwa pochodzila wlasnie od swiezego miesa - to byly okrawki z rozbierania wieprzka. Nie bylo jeszcze kaszanki, do kielbasy daleko - ale " swiezonka " juz pachniala i wszyscy obecni siadali do stolu. To bylo sos cudownego ( nie pamietam w niej papryki ) ale tak wygladalo jak na foto. I tamta " swiezonka " gulaszem absolutnie nie byla.
Pozdrawiam autorke przepisu i Ciebie !
Dodam jeszcze 2 fotki wykonane na ulicznych stoiskach w NL - to sa te ciacha - duze i grube a dodatki - posypki, polewy czekoladowe, konfitury itd... na zyczenie.
Ta wariacja na temat tak mi sie spodobala, ze nastepnym razem tez zrobie ciasteczka w wersji mini - po 4 w gofrownicy. Sliczne - pozdrawiam !
Noooo oczywiscie ze zebro wolowe w rosole to pycha ! Pod wplywem bardzo wielu komentarzy zrezygnowalam z kostek rosolowych, ktore przy takim wkladzie faktycznie byly zbyteczne. W najblizsza niedziele tez serwuje rosol, ale z kury chodzacej po podworku + 5 zoladkow indyczych. Dla mnie nie maja sobie rownych te zlociste " krolowe wszystkich zup." Pozdrawiam Wiolu i na najblizsza rosolowa okazje zycze smacznego !!!
Rozumiem gabigold o co chodzi z tymi paluszkami - bardzo dobry pomysl. Ale wtedy pamietam, zobaczylam chyba na youtube dekoracje tortow, to ta krateczka ze szprycy naprawde byla wykonalna nawet przez amatora . No, moze nie tak pieknie..... A ja to jestem taka, ze " musze zrobic tu i treraz - zaraz. Nawet w upalny dzien kiedy wszystko ci leci i jak najpredzej trzeba do lodowki. Moze byc tez " kosz " oblozony podluznymi biszkopcikami.
Pozdrawiam !