Przez grzeczność nie zaprzeczę ;) He he...
Fajnie,że smakowało! Też lubię ciasta z bananami :) Ostatnio odkryłam naprawdę genialne połączenie bananów i truskawek... Postaram się wykombinować jakiś przepis, który łączyłby te dwa smaki i zamieścić na WŻ. Może też przypadnie Ci do gustu :D
Cieszę się bardzo, Madzinko!!! Ja Cię pozdrawiam jeszcze smaczniej :D
Pisząc mała miałam na myśli taką o średnicy 24 cm. Ja właśnie takie mam wyobrażenie o małej tortownicy. Jeśli jest ono błędne- przepraszam. Myślę,że nawet z tej o której piszesz ciasta nie powinno się wylać. Piszę "myślę", bo nie robiłam tego ciasta od wieków i nie do końca pamiętam jak bardzo wyrasta. Ale chyba w normie :) Tak, że ja bym chyba właśnie w takiej zrobiła. Wybacz, że te rady są takie niepewne, ale odkąd jestem na WŻ wypróbowałam tyyyyyyyle nowych przepisów, że wspomnienia trochę mi się zatarły ;)
Cieszę się, że ktoś wreszcie się na nie skusił i że smakowały :)
Pączuszku-masz rację! Szkoda taką pychotkę marnować na bezczynne leżakowanie w ulubionych ;)
Stokrotko-cieszę się bardzo, bardzo, bardzo!!!!!!!!!
Trochę mi się przeciągnął ten obiadek z Twoimi kotletami w roli głównej, ale co się odwlecze to nie uciecze ;) Danie faktycznie i proste i smaczne. No i bardzo okazale wyglądają na talerzu :)
Pyszny! Zamiast płatków migdałowych wrzuciłam rodzynki, bo akurat zalegały mi bezużytecznie w kuchni. To tyle z moich zmian. Reszta według przepisu, bo moim zdaniem nie ma co porywać się na ulepszanie rzeczy idealnych :) Smakowało całej rodzince, więc przypuszczam,że to nie był ostatni raz kiedy kus kus zagościł na naszym stole :D Dzięki za przepis!
Mam nadzieję,że zbyt długo nie będziecie zwlekać :) Ciasto (a zwłaszcza masa, jak już z resztą podkreślałam) jest naprawdę wyśmienite!
Oczywiście,że dobrze zrozumiałaś :)
Już mi ślinka cieknie na samą myśl... ;) Gdyby nie to,że mam jeszcze kilka przepisów do wypróbowania, już bym w kuchni siedziała! Ale co się odwlecze to nie uciecze... :D
Uwielbiam cynamon ;) Wrzucam szyszki do ulubionych!
Nawet nie powinnam pisać,że przepis trafił do ulubionych, bo to chyba oczywiste ;) Trudno mi powiedzieć kiedy upiekę to cudo (jeszcze tyle przepisów stoi w kolejce do wypróbowania!), ale że upiekę to jest więcej niż pewne :D
A ja polecam ananasy z puszki :) A właściwie możesz użyć każdych owoców jakie Ci się tylko wymarzą... Napewno wyjdzie super :D
Anna 603- przepraszam,że wcześniej nie udzieliłam Ci odpowiedzi na Twoje pytanko, ale jakiś paskudny wirus odciął mnie od netu :/ Widzę jednak,że jak zawsze w takich przypadkach inni forumowicze wyciągnęli pomocną dłoń :)
Katty- dzięki za to,że "zastąpiłaś" mnie w chwili mojej chwilowej niedyspozycji :D
Pozdrawiam Was obie :*