Piekę ten sernik z sera tłustego kupowanego "na wagę", mielę sama w maszynce do mięsa 1x używając sitka do maku. Piekę ok. 60 min. przy czym wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 st. a kiedy już podrośnie, co trwa ok. 20-30 min. zmniejszam temperaturę do 160 st.C. Po zakończonym pieczeniu /czyli łącznie po 60 min./ grzanie wyłączyć, zostawiając jednak piekarnik zamknięty jeszcze przez 30 min. a następnie uchylić drzwiczki i tak pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Wyjąć z piekarnika, okroić nożem od blachy / aby zbytnio nie opadł/, schłodzić, na noc włożyć do lodówki. Ja tak robię, zresztą większość sernik piekę podobnie.
Megi, dzięki wielki. Wiem, że zawsze można na Ciebie liczyć i ... powiem wprost - jesteś moim guru w pieczeniu. Hymny wznoszę tu i tam, ale o tym sza. Dziękuję za odpowiedź. No i widzę, że masz większą formę a ja mniejszą, to dlatego mam więcej ciasta, a wolę mało ciasta, a dużo jabłek. A, jabłek do szarlotek używam właśnie takich jak wymieniłaś i jeszcze antonówkę i latem papierówkę. Pozdrawiam.
Też kiedyś piekłam, pyszna, ale... Megi, Twoja to mistrzostwo świata, cudna /moja tak nie wyglądała/. Piekłam w formie 24x36, jabłek dałam jak w przepisie, jakoś mniej znacznie ich wyszło. Dałaś ich więcej? a ten kisiel pomarańczowy to jakiej firmy? Sorry, że ja taka namolna, ale zakochałam się od pierwszego wejrzenia w Twoim wypieku...
A gdzie kupiłaś tak grubą słoninę?
Megi, dzięki serdeczne. wiesz, że ja też zaczynam od komentarzy.
Z ciastem się zamelduję niebawem, gdzieś bliżej końca miesiąca, musi biedaczek poczekać w kolejce troszeczkę, wprawdzie teraz szarlotki królują, ale są jeszcze ciasta cukiniowe, dyniowe i marchewkowe... Dziękuję raz jeszcze. Pozdrawiam.
Witam! mam pytanie do tych, którzy piekli ciasto z twarogiem w ilości 500 g. Rozumiem, że śmietany też dać odpowiednio więcej, czy może te 200 g wystarczy? Chyba będę się uśmiechać do Megi i prosić o podpowiedź.
O, przypomniałam sobie, że też muszę zrobić. Róbcie, są pyszne i stoją długo... ja wykorzystuję 2-3 letnie, bo w ub.r. nie zrobiłam.
Pozwolicie, że wtrącę swoje przysłowiowe 5 gr... z doświadczenia wiem, że ciasta
z dodatkiem jogurtu/kefiru/maślanki są pyszne, ale często zdarza się zakalec; aby tego uniknąć należy:
1/ miksera używać jedynie do zmiksowania jaj, wszystko pozostałe mieszać już wyłącznie dużą łyżką lub trzepaczką
2/ wszystkie składniki płynne muszą mieć tą samą temperaturę /pokojową – wyjąć odpowiednio wcześniej z lodówki/
3/ ciasto wkładać do piekarnika nagrzanego do odpowiedniej temperatury
Megi65 pisała, że jeden krążek posmarowała dżemem czy powidłem i to chyba na jej zdjęciu widzisz... w przepisie nie ma, to jest odstępstwo od przepisu, ale przecież nie przestępstwo.
Ja np, dałam jasny, kwaśny dżem z pigwy i do tego posmarowałam każdy blat biszkoptu, bardzo cieniutko, wcale nie widać, ale smak zdecydowanie poprawił, przełamując słodycz.
Upiekłam z serka waniliowego President, dodatkowo spód tortownicy wyłożyłam herbatnikami, a na wierzch dałam mrożone owoce /maliny, borówka am. i truskawki/ i galaretkę. Dzięki.
Pyszna i tyle. Dzięki za przepis. Dowód rzeczowy czyli zdjęcie niezbyt udane, ale co tam /trochę przesadziłam z keczupem na ogórkach kiszonych, ale jest wiosna, więc przesadzać można/.
Super...cudnie i zdjęcia też cudne...dziękuję Megi.
Skorzystałam z przepisu na krem i obsypania kokosem jedynie zewnętrznej części tortu... nie wiem jeszcze jak smakuje, ale wygląda bosko /moja subiektywna ocena hihihi/. Zresztą podobny krem już robiłam i był pyszny /ciut inne proporcje tylko były/. Dzięki za inspirację. Pozdrawiam.
Dodam, że mój ser nie był suchy, kupiłam w kostce, sama mieliłam.