Biszkopt :
- 6 jaj
- niepełna szklanka mąki tortowej
- czubata łyżka kartoflanki
- szklanka cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 saszetki cukru waniliowego
- 3 łyżki oleju
Krem :
- 2 śmietany kremówki po 200 ml - razem 400 ml
- 100 gramowa tabliczka dobrej białej czekolady
- duży budyń śmietankowy na 3/4 l. mleka ( ewent. waniliowy )
- kostka dobrego masła ( ewent. margaryny)
Ponadto :
- paczka wiórków kokosowych
- paczka 100 gr. białych migdałów w płatkach - nie prażonych
- 3 - 4 łyżki białej Nutelli lub pasty typu Nutella
to jest pasta z ciemnej czekolady, są też z mlecznej i białej. Lub zrobić samemu - do rozpuszczonej tabliczki białej czekolady dodać 3 łyżki śmietanki i pełną łyżkę masła.
- tortownica 24 max. 26 cm
Nie lubię wstawiać przepisu bez "fotorelacji " i koncowego efektu w przekroju, ale idą święta i na prośbę naszej koleżanki podzielę się przepisem na wspaniały tort Rafaello - kory jadłam na uroczystości rodzinnej , a piec będę dopiero w styczniu, wtedy uzupełnię faktycznymi zdjęciami .
K o l e j n o ś ć i sposób wykonania.
Dnia poprzedniego wieczorem:
Nagrzewam piekarnik do 180 stopni.
Biszkopt tradycyjnie - żółtka oddzielam od białek, białka ubijam na sztywno - pod koniec ubijania dodaję cukier na 3 x i cukry waniliowe, dodaję po 1 żółtku każde chwilę wrabiając - wlewam wolno 3 łyżki oleju w temp. pokojowej - mikser odstawiam - stopniowo przez sitko dosypuję mąkę wymieszaną z kartoflanką i proszkiem do pieczenia i delikatnie wrabiam łyżką - niezbyt długo - tylko do połączenia.
Na blacie obok pieca rozstawiam 4 filiżanki tak, by przyłożona tortownica miała na nich stabilne oparcie, gdyż biszkopt będzie stygł w pozycji odwróconej.
Boków tortownicy nie smarować, tylko na dnie położyć krążek pergaminu.
Biszkopt piec 40 - 45 minut. Po wyjęciu z pieca delikatnie odwrócić i oprzeć na przygotowanych filiżankach. 1 - 1,5 godziny w takiej pozycji wystarczy.
Ważne, by biszkopt nie opadł i zachowała się " górka " ponad formę.
W rondelku mocno podgrzewam śmietanę kremówkę - ale nie dopuszczam do wrzenia, - odstawiam - wrzucam połamaną tabliczkę białej czekolady i mieszam do zupełnego rozpuszczenia. Wystudzić, wstawić na górną półkę lodówki na całą noc.
Wyjąć masło / margarynę z lodówki. ( Masło dobre, takie, które po wyjęciu z lodówki jest b. twarde.)
RANO :
Ugotować budyń w/g przepisu na opakowaniu, dodając wymaganą ilość cukru. Wystudzić do temp. pokojowej.
Masło / margarynę ucieram na puch do wyraznie jaśniejszego koloru - i dodaję po łyżce budyniu .
Ubijam schłodzoną śmietanę z czekoladą, pod koniec można dodać 1 łyżkę cukru pudru. Odstawić mikser. Ubitą śmietanę łyżką łączę z kremem - wychodzi on bardzo puszysty aż ma wyrażny połysk.
Dzielę biszkopt na 4 części - jak na rysunku.
(w przepisie jaki mam, nie ma nic o nakrapianiu ciasta)
Krem mniej więcej (na oko) podzielić na 4 części
Tylko pierwszy - dolny krążek posmarować białą pastą czekoladową ( dla lepszego rozsmarowania słoiczek wcześniej położyć na kaloryferze ) - na pastę nałożyć krem i posypać płatkami migdałowymi, ale z umiarem - duża " szczypta " na krążek wystarczy.
i tak posmarować pozostałe krążki, - przykryć "górką "
Całość posmarować pozostałą - czwartą częścią kremu - i bardzo obficie obsypać wiórkami kokosowymi tak, by nie było prześwitu kremu - a broń Boże ciasta. Żadnej innej dekoracji.
Dlaczego ważna jest "górka " - ponieważ całość ma kształt "półkuli " - czyli połowy ogromnego cukierka Rafaello.
Proszę mi wybaczyć stare, zapożyczone z innego przepisu zdjecia - efekt mojego "dzieła" obiecuję wstawić pózniej.
Smak jest ...... puszyście przepyszny. Smacznego !
Prześliczny tort ! dziękuję za skorzystanie z tego przepisu. Właśnie o to chodzi, żeby tort był tylko obsypany wiórkami po wierzchu, a krem był " aksamitnym nadzieniem " - jak w reklamie cukierków Raffaello.
Pozdrawiam i życzę smacznego !
Czy jeden z krążków jest posmarowany dżemem? Nie mogę znaleźć w przepisie , a wyraźnie widać dżem.
Megi65 pisała, że jeden krążek posmarowała dżemem czy powidłem i to chyba na jej zdjęciu widzisz... w przepisie nie ma, to jest odstępstwo od przepisu, ale przecież nie przestępstwo.
Ja np, dałam jasny, kwaśny dżem z pigwy i do tego posmarowałam każdy blat biszkoptu, bardzo cieniutko, wcale nie widać, ale smak zdecydowanie poprawił, przełamując słodycz.
Ciastojad i Alman - przepraszam, ale wczoraj nie bylo mnie na stronie
- TAK, pierwszy krążek posmarowany jest dżemem brzoskwiniowym, (chyba) niskosłodzonym. B. dobry jest dżem agrestowy ale " stronami " ciężko dostać. Już uzupełniam w składnikach. Pozdrawiam !!!
Czy budyń ma być ugotowany na mleku czy sam proszek?
Już doczytałam że budyń ugotować