a wiesz co... nie wiem czy delikatniejsza. mam wrazenie, ze nieco bardziej wyraziście wiosenna w smaku. jakby pachniała bardziej :)
dymka to też dobre rozwiązanie. mam szczęście mieszkać przy jednym z ostatnich prawdziwych targowisk pełnym niesamowitych rozmaitych i różnistych produktów spożywczych. tutaj szalotkę mam bez problemu. :) plac szembeka w warszawie.
:) kurczę, Klaudi :) zawstydzasz mnie. Dziękuję.
;) już po fakcie. było białe. pasowało do kurek.
i słusznie :) też bym dorzuciła leśnych.
:) takie danie widziałam w kuchni szwedzkiej - robi się je na blasze z chleba tostowego, ziołowych masełek z wędzonym łososiem. powstaje ciasto łososiowe, idealne na przekąski na przyjęcie "stojące". podoba mi się ta Twoja wersja. na pewno czegoś takiego wypróbuję, dzięki Teresa.
:) tego przepisu z pewnością nie można zaliczyć do dań dietetycznych :)
smakowicie wygląda.
Fajnie, że wrzucasz przepisy. Ten torcik brzmi bardzo smacznie i z przyjemnością spróbuję go zrobić jak tylko będzie okazja.
mój tato jest mistrzem w proponowaniu chodzenia do chińczyka, jak tylko mnie odwiedza ;)))
:)))) oooo mój ulubieniec wreszcie coś wrzucił. i to jakie dobre... mhm.. a świeżej można dodać?
"W ogrodzie mam mnóstwo jeżyn i jabłek, a w spiżarni własny sok jabłkowy." Sadystka. Ja w moim - zimowym - mam tylko kurz :)))
Jeśli pozwolisz to dodam :) będzie wzbogacony.
Na pewno nie rozrzedzony - albo taki jak w przepisie, albo gęściejszy.
http://www.przyprawynmr.pl/
To jest strona sklepu ze znakomitymi przyprawami. Oferta jest bardzo szeroka. Oferują mieszanki bez soli i sztucznych dodatków.
Bardzo polecam. Kardamon też mają - i mielony i ziarnisty.
Ja polędwiczkę pokroiłam do zalewy, bo powiem Ci chciałam bardzo kruche steki - liczyłam na to, że tak zamarynują się dokładniej. ale myślę, że jeśli ktoś chciałby inaczej, nic nie stoi na przeszkodzie.