No proszę. Nawet nie zwróciłam wcześniej uwagi:) a to odmiana tej samej zupy:)))))) którą też znam i nawet umieściłam na stronie, rzecz jasna jest inna od Twojej, mimo, że podobna.
zupa jest pyszna naprawdę! robiłam bo skusiła mnie prostota.
ale najsmaczniejsza była dopiero po 2 godzinkach od gotowania a nawet na drugi dzień - chrzan, wędlina i ziemniaki cudnie sobą przeszły.
rewelacja!!!