zdjęcie skopiowane http://www.theepochtimes.com/n2/content/view/7343/
ja nie wiem czy mówimy o tym samym serku bo Capri z Sierpca (http://znam.to/recenzje/1078/Serek-Capri-(typu-wloskiego) to rodzaj twarogu, takiego słodkawego, śmietankowego...może jest jakiś inny o tej nazwie podobny do mozarelli bo ten napewno nie
sama wymyśliłaś przepis czy wykorzystałaś ten z http://mojewypieki.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?352118 ?
bo bardzo podobny...
powinno być mleko skondensowane słodzone! jeśli już użyłaś niesłodzonego i dosypałaś po ugotowaniu i otwarciu puszki cukier to można zrobić tylko jedno - przelać je do rondelka i na malutkim ogniu gotować aż zgęstnieje i lekko skarmelizuje
śliczne! i smaczne :-)
podobają mi się!
to prawda - makaron domowy to domowy! kupne kluski to zupełnie inna bajka...
zgadza się, kindziuk dojrzewa po uwędzeniu w zimnym dymie
nie znam tej publikacj, o której piszesz, ale rzeczywiście pomysł na łódeczki z jajek są znane od wielu, wielu lat i nie twierdzę przecież, że są moim wymysłem. Nazwę pamiętam z własnego dzieciństwa - tak nazywała je moja Mama
cóż mam więcej napisać...może Mama czytała tę książkę skoro to wydawnictwo sprzed lat, tego się już nie dowiem
cyt. Wikipedia: Kindziuk (po litewsku kindziukas lub skilandis) jest to bardzo twarda, dojrzewająca wędlina produkowana od wieków na Litwie; jeden z najbardziej znanych przysmaków kuchni litewskiej. Kindziuk ma kwaskowaty, pieprzny smak.
Czym się różnią litewskie "kindziukas" i "skilandis"?
* "Kindziukas" tradycyjnie produkowany jest w Auksztocie (Aukštaitija). Mięsem wypycha się dokładnie wymyty świński pęcherz lub mięso zawija się w przytłuszczowe błony.
* "Skilandis" jest wędliną tradycyjnie produkowaną na Suwalszczyźnie (Suvalkija). Jest to wypchany mięsem wyczyszczony świński żołądek.
W Polsce kindziuk dostępny jest w handlu detalicznym produkowany przez masowych wytwórców wędlin. Niska zawartość wody w wędlinie powoduje jej wysoką cenę. Kindziuk metodami gospodarskimi produkowany jest w okolicach Suwałk, Sejn czy też Puńska."
Przygotowany kindziuk obwiązuje się sznurkiem i wiesza w chłodnym miejscu na 8-10 dni a potem wędzi w zimnym, olchowym dymie dodając gałązki jałowca
lazyeye , mam nadzieję, że nie pomysłałaś/eś , że Cię o coś ostarżam?! Broń Boże, może jakoś tak to zabrzmiało niefortunnie, ale przecież widzę daty wstawienia przepisów i tu i tam więc sprawa jest jasna kto od kogo zerżnął.
Pozdrawiam Ciebie i Twoje apetyczne koreczki :-)
czyj jest blog http://kulinarnamagia.blox.pl/html? są tam dwa przepisy, ten powyżej i drugi, na chleb orkiszowy, który wstawiła smakosia...
smakosiu, czy to Twój blog? http://kulinarnamagia.blox.pl/html
Gratuluję nagrody w Konkursie Wielkanocnym !