Nie ma za co Crisen:) Mamnadzieję, że będzie ci smakowało:)
Besiu mi się wydaje, że olej ma bardziej nawilżyć ciasto, a co do opadania -to niweluje je dodanie 1 -1,5 łyżki octu (chociaż ja z lenistwa robię bez octu i jeszcze się nie zdarzyło, żeby biszkopt mi opadł;-)... Sorry, że się wcięłam w wątek i być może jest tak, że olej róznież ogranicza prawdopodobieństwo oklapnięcia ciasta, ale piszę jak uważam. Buźka:-)
Dzisiaj na obiad ruskie pierogi:-) Tak sobie myślę.... zawsze wykrawam krążki ciasta szklanką i mąż jakoś nie narzeka... A może my oboje kochamy inaczej, tylko o tym nie wiemy;-D
Konfiturka z mojej winy (albo z winy zepsutej wagi) jest słodka do granic możliwości, bo dałam cukru "na oko", czyli zdecydowanie za dużo;-) Ale tak sobie myślę, że w sam raz nada się do ciast:) Mniam!!!
Tylko trzeba jeszcze ten blender mieć:-/ Ja w mojej kuchni "sprzed potopu" nawet mikrofali nie mam, ale nie narzekam:)
A przy krojeniu pomidorków okazało się, że są tak mięciutkie i delikatne, że skórka wręcz odchodziła sama:) No a teraz bulgocą w garnku:-D
No, to ja chyba też nie obiorę, bo walczę jeszcze z brzoskwiniami, śliwkami i cukinią, i zaplanowałam oberwać co najmniej 5 litrów jeżyn..... Boshe, ile człowiek potrafi sobie roboty stworzyć... :)
Ech, Anay, a nie Aday;-) literówka mi się wkradła:)
Magdal mam chęć na to ciasto, bo właśnie poszukuję przepisów na takie ciacha "codzienne", ale napisz jakie wymiary tej keksówki, ja mam trzy, a każda innej wymiarówki...
Mmmmm, wygląda bardzo, ale to baaaardzo zachęcająco i nie omieszkam spróbować:)
Dianko92, ja też tak robię gyroska:) Pyszny!