No patrzcie, a ja myślałam, że to tylko ja taki dziwak, że to lubię))) Powiem wprost-to jest smaczniejsze od tych wszystkich "wymodków" w sklepach)) A jak ludzi łączy, hahaha))).A najważniejsze- to dziekuję za te wspaniałe komentarze.M
Uwielbiam taką słonine ,najlepiej mi smakuje wczesną wiosną ze swiezym zielonym czosnkiem pycha.
napewno pyszne!zapisałam i wypróbuję ,mam możliwość załatwienia sobie świniaczka od znajomych-więc grzech by było nie skorzystać;)
pozdrawiam serdecznie
To będzie główny punkt programu zwłaszcza dla panów na najbliższej imprezie. Kiedyś kupowaliśmy taką słoninkę na Ukrainie.
Podobne rarytas robił mój mąż, tylko nie kroił w paski słoniny,po całości nacinał rowki na czosnek, oczywiście dużo soli,ale bez przypraw. Kroił w paski przed jedzeniem..Pamiętam te poszukiwania najgrubszej słoniny, latanie od sklepu do sklepu...dawno już nie robił, przypomnę mu tą zagrychę...
Po pierwsze opisałaś to tak cudnie, że przenioslam się do czasów tej świeczki, radia Wolna Europa i ciepła domowego - mimo, że nic nie było. Wszyscy się kochali, jedli co mieli i byli szczęśliwi. A po drugie jeśli to zrobię to mój malżonek będzie wniebowzięty - uwielbai wędoną słoninkę więc myślę, że ta też mu do gustu przypadnie.
Tak, już poprawiam, choć nie wszędzie jadłam w knajpkach z kiełkami. Ja czasem robię też bez, jak nie mam, ale fakt, Wietnamczycy na ogół je podają.
PS. W składnikach zapomniałaś wspomnieć o kiełkach.
Lubię tak zredagowane przepisy - trochę anegdoty, trochę teorii, no i oczywiście - przepis właściwy. Z przyjemnością to przeczytałem i na pewno z przyjemnością wypróbuję.
Wczoraj gościło na naszym stole, a raczej talerzu męża :D stwierdził mmmmmmmmmmmm zagości napewno na wigilijnym stole :))
Bardzo smaczne danie. Nie miałam owsa więc dałam płatki owsiane i zrobiłam wersję wege.
I znowu ja zrobilam, jest pyszna.Tym razem dodalam jeszcze troche szczypiorku z cebulka i pare coctailowych pomidorkow.( sluzyla jako dodatek do tineczkowych poledwiczek + babka ziemniaczana)
Wkładamy do wywaru - rozumiem, że wywaru z przegotowanych nerek z solą?
Myślę, że można(przecież pieczonki też można przygotować w piekarniku), ale urok tego danka polega właśnie na tym, że każdy "bawi się" swoim garnuszkiem)).Pozdrawiam.
Zrobiłam z cukinii, wyszło bardzo smaczne. W cukinich jest więcej wody niż w kabaczku, więc sok, który wytworzył się podczas pieczenia odlałam (zużyłam do obiadu).