2 średnie, obrane kabaczki pokrojone w plastry ok 1/2 cm, pozbawione nasion(jeszcze lepiej bakłażany uprzednio pokrojone, posolone i obmyte z goryczy).
1 średni korzeń marchwi starty na tarce jarzynowej
1 spora cebula pokrojona w grubą kostkę
1 mała puszeczka przecieru pomidorowego(ok 70g.) lub dwa pomidory pozbawione skórki i z grubsza pokrojone
1 ząbek czosnku
sól, cukier, pieprz świeżo mielony, opcjonalnie 1 łyżka słodkiej papryki, papryka ostra
oliwa
To nastepne, niezwykłe danie ze wschodu.Trudno powiedzieć skąd pochodzi dokładnie, bo jest wyjątkowo popularne na wschód od Polski .WSZĘDZIE. Jest ceniona jako pasta do chleba, dodatek do mięs , zagrycha, sałatka itp. Konserwuje się ją na zimę. Jest tania, odżywcza smaczna i efektowna. Nawet w najgorszym kryzysie zawsze była na półkach rosyjskich sklepów i ratowała najbiedniejszych od głodu..Teraz są dziesiątki jej rodzajów. Nazwa pochodzi od jej granulowej konsystencji. Była tanim "kawiorem" dla biednych ludzi. Teraz weszła już do kanononu kuchni rosyjskiej i Rosjanie wprost nie wyobrażają sobie kuchni bez niej.Podaje się ją i na działkach, w rodzinnym gronie, i na eleganckich przyjęciach, w Sylwestra itp.
Rozpoczynamy od upieczenia w piekarniku kabaczków w plastrach do miękkości(ok 20 minut). Można podsmażyć, udusić na oliwie,ale upieczone kabaczki zawierają mniej tłuszczu i gotowy produkt wtedy się nie rozwarstwia przy przechowywaniu.
Kabaczki drobno siekamy po upieczeniu.
Startą marchew i cebulę szklimy na odrobinie oliwy.Dodajemy posiekane kabaczki i przecier pomidorowy.Dusimy ok pół godziny.
Są rózne wersje tego dania.Niektóre nakazują zblendować to na gładką pastę- inne wprost odwrotnie- pozostawić to w konsystencji grubszej, tak żeby było czuć coś "na ząb".Można przepuścić przez maszynkę do mięsa.Ja uważam, że taka siekana jest najlepsza.
Doprawiamy pieprzem, solą(ok 1 łyżki), cukrem (1 i 1/2 łyzki), startym czosnkiem, papryką.
Serwujemy na zimno z lodówki, jako sałatkę, czy pastę do chleba. Serwuje się też na gorąco. Zawsze jednak podając posypujemy danie grubą warstwą posiekanej zieleniny:szczypiorkiem, natką pietruszki, kolendry.Na przyjęciach bardzo efektownie podaje się ją schłodzoną w półmisku z trójkącikami-cieniutkimi kromeczkami czarnego chleba lub pumpernikla, na które się ją nabiera.
Smacznego.
Polecam tę przystawkę ,bo jest autentycznie smaczna, zdrowa i niedroga.Sama robię ja pod koniec lata i krótko pasteryzuję w słoikach.
Jest takie powiedzenie- jak masz w spiżarni ziemniaki, kapustę i kabaczkową ikre- najgorsza zima nie straszna)) A jak do tego prawdziwe "sało" to juz prawie rozpusta))))
Wg dokumentów historycznych- po rewolucji, wojnie rosyjscy/radzieccy dietetycy dostali rozkaz przygotowania receptur kilku potraw, które miały odżywić niedożywiony po wojnach naród, zwłaszcza dzieci. To miały być potrawy proste, z dostępnych ogólnie składników. Podobno ta kabaczkowa(bakłażanowa) ikra była jedną z nich. Drugą propozycją dietetyków była tzw kiełbasa "doktorska"(lecznicza?)do dziś jest jedną z najbardziej popularnych w Rosji. Super odżywcza, delikatna, lekkostrawna, smaczna i...tania. Postaram się wstawić Wam przepis i na nią. Te przepisy były szeroko nagłaśniane i polecane ludziom, jako odżywcze, żeby nabrać sił i zdrowia, po latach wojen, i głodu. Na dodatek były smaczne więc do dziś są stosowane.
Kabaczek i cukinia to jedno i to samo.
oj nie, kabaczek to zupełnie co innego...znam jedno i drugie, mam w ogródku... a na marginesie, moim skromnym zdaniem, kabaczek jest bardziej zwarty, twardszy, zaś cukinia bardziej wodnista
Bardzo dobry. Zrobiłam z pewnymi zmianami: surowy kabaczek starłam na tarce jarzynowej ze skórką i później dodałam do zeszklonej cebulki i marchewki, dorzuciłam też pietruszkę.
Na pewno jeszcze zrobię. Na użytek domowy nazwałam to danie paprykarzem z cukinii.
Zrobiłam z cukinii, wyszło bardzo smaczne. W cukinich jest więcej wody niż w kabaczku, więc sok, który wytworzył się podczas pieczenia odlałam (zużyłam do obiadu).
Robiłam (już co najmniej 4 razy) z bakłażana. PRZEPYSZNE - solo, do chleba, do chipsów, do makaronu. Polecam gorąco.p.
Zrobiłam z cukini. Jest przepyszny do smarowania chleba. Polecam wszystkim.