Szczerze mówiąc nie podawałem ich nigdy z żadną surówką. Zawsze miałem tyle kapusty zapiekanej ze zrazami, że służyła ona jako dodatek do zrazów i ziemniaków. Myslę, że surówka z marchewki na słodko pasowałaby chyba najlepiej, ale to kwastia gustu :)
Kluko,wczoraj poprzeglądałam sobie twoje przepisy i jestem pod wielkim wrażeniem twojego talentu kulinarnego!Zainteresował mnie ten przepis na zrazy kociewskie,chciałabym je zrobić na świąteczny obiad.Planuję podać je z pieczonymi ziemniakami nie mam jednak pomysłu na surówkę,może jakieś podpowiedzi co do tego,w sumie wykwintnego obiadu może pasować?Z czym ty podawałeś te zrazy???Będę wdzięczna za wszelkie pomysły.
Oczywiście miało być :pozdrawiam autora
Jak to możliwe że ten wyśmienity sosik nie ma jeszcze komentarza???Jest rewelacyjny,robię identyczny dodatkowo daje jeszcze tylko 2 łyżki majonezu.Pycha!Uwielbiam go z camembertem i z indykiem.Polecam do świątecznych mięs i pozdrawiam autorkę.
Wylądował przepis w ulubionych jak zrobię - a nastąpi to szybciej niż mi się wydaje .to się podzielę smakiem .
Dziękuję za propozycję podania.
Idealna przekaska na sylwestra.
Dzięki, jestem przyzwyczajona robić etapami, takie placki miodowe piekę też szybciej do grysikowca.Nic się z nimi nie dzieje,a połowa pracy z głowy. Przełożę masą dzień przed świętami.
Jak dla mnie to o wiele za wcześnie na pieczenie placków do tego sernika. Ja piekę placki i przekładam je tego samego dnia. Robię to dzień wcześniej przed imprezą i wszystko jest miękkie.
Wybrałam ten przepis na święta. Placki upieczone,czekają razem z plackami do piernika staropolskiego.Zaraz po upieczeniu były miękkie,ale po krótkim czasie,jak wystygły zrobiły się twarde,no i piękny zapach w domu. Masę serową zrobię przed świętami,przełożę placek. Ile czasu potrzeba,żeby zmiękło ciasto i czy jest potrzeba nasączać placki?
Zapomniałam jeszcze dodać, że spód ciasta wyszedł dość wysoki i następnym razem zrobię z 1/2 porcji.
Bardzoooooooooooooo przepraszam za błąd Kluko, a ciasto naprawdę jest pyszniutkie, szczególnie słodko kwaśny krem, pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam.
Oj, mi bardzo smakowało.Swego czasu mieliśmy (właściwie tato miał) sporo gołębi.Oporu psychicznego nie miałam,mięsko ( i rosół ) było super.
Po pierwsze nie jestem kulką... ani tym bardziej kulką rodzaju żeńskiego....... Z cukrem to faktycznie mój błąd. Już poprawiłem:) Cieszę się, że smakowało.
Zrobiłam dziś to ciasto, jest bardzo dobre, kulko ale w przepisie przeoczyłaś cukier. W składnikach masy jest 15 dag, a w wykonaniu tylko 4 łyżki, domyślam się że cukier cały (15dag) idzie do sera i tak właśnie zrobiłam, pozdrawiam.
Zrobiłam zupę - bez ziemniaków (marzyły mi sie ugotowane, pokrojone w kosteczke, ale leń mnie ogarnął) -zamiast tego dałam makaron.
I tak była bardzo gęsta (a naprawdę sporo płynu nalałam).
Zupa pyszna, rozgrzewająca i bardzo sycąca. Makaron nie koniecznie pasował.
Jak będzie powtórka to z ziemniakami w kostkę...Tylko przeraża mnie ta ilość dyni, z która nie wiadomo co na raz zrobić, a miejsca na przechowywanie brakuje...
Niemniej polecam...