I znowu pyszna powtórka: marchew, cebula czerwona, kurczak i ananas, podlane syropem z puszki ananasowej. Podałam z ryżem. Dzięki :))
Chyba 'pewniak' na przyszłoroczny tłusty czwartek ... A drożdże to mają być chyba pokruszone, a nie poruszone? Dzięki za wspaniały, choć spóźniony przepis :))
Dż-ej eF: jajca tanie - to nie sknerstwo, a urojona potrzeba obniżania kaloryczności wszystkiego i psucia smaku w imię mody 'fit', działa :((
Przepis prosty i bezproblemowy - ciasto ładnie można formować, wałkować, nie jest zbyt klejące. W pierwszej fazie wyrastania byłam zestrachana - bardzo wolno rosło, ale po mocniejszym podgrzaniu urosło jak góra (na drożdżach z 1 saszetki aldikowej). Smaczne i pulchne pączusie upiekłam z powidłami śliwkowymi, niektóre polałam czeko-powidłami. Dziękuję za przepis i polecam, każdemu się uda :))
Dobre, dobre Meguś - może nie Twoje smaki.
U nas dzisiaj powtórka z wkładką czekoladowo-śliwkowo-truflową (zapieczoną). Jak z pieca wyjdą, to zdecyduję czy jeszcze polać czeko-śliwą (powidłową).
Ciasto po upieczeniu smakuje jak oponki, tyle że bez posmaku olejowego.
Polecam i namawiam wręcz do spróbowania (niekoniecznie z budyniem).
Pyszne i szybciutkie ciastko-bułeczki, u nas z serkowym nadzieniem a do ciasta olej ryżowy. Już wiem jak spożytkować nadwyżki sera, będę często takie pychotki wypiekać. Dziękuję za przepis i polecam:))
Piekłam te pierogi już wiele razy - są pyszne. Polecam, zwłaszcza wygodnickim pierogożercom, super pomysł - bez mozolnego lepienia i gotowania, raz dwa i do pieca.
Dziękuję, sama chętnie wracam do nich, w różnych wariacjach 'farszowych'.
Smaczne połączenie jabłka, śmietany i rybki. Miałam śledzie w oleju, średnio słone i mimo moich obaw, fajnie zgrały się ze śmietaną. Dziękuję za przepis i polecam.
Z piekarnika też są pyszne, bardziej chrupiące i ładnie przypieczone. Ja swoje odwracałam po przypieczeniu spodu. Temp. ok. 180 stopni, bez termoobiegu, papier i czeburieki posmarowane olejem. Dzięki :))
A na mój 'nos'/jęzor - można je upiec w piekarniku i problem z głowy.
Ja smażyłam, z innego przepisu, we frytkownicy (ok. 180 stopni). Wyszły pyszne.
U nas powtórka, tym razem na pierniczkach bez polewy, z dodatkiem przyprawy piernikowej. Polany czekoladą + skórka pomarańczowa smażona. Dodałam 5 białek (ubitych z cukrem) i jest jeszcze bardziej puszysty.
Kiedyś upiekę na kruchym, jak pisałyście, albo krucho-drożdżowym, dzięki :))
Pyszna powtórka - bez kapusty, za to z jabłkami i paroma goździkami. Mam duży gar, ale nie jestem pewna czy dotrwa do Nowego Roku. Jeszcze raz polecam :))
Wielkie dzięki, już zapisuję i niebawem wypróbuję :))
Ja w sprawie patentu Bahati - papryka marynowana, moja ulubiona i do tego na szybko = rewelacja. Można prosić o odtajnienie patentu? :))
Genialny i ... tyle, koniecznie do powtórki sylwestrowo-noworocznej. Dziękuję i polecam :))
Upiekłam i przekroiłam (było oporne) na pół (słabo wyrosło, albo tortownica 24 cm zbyt duża). Powtórka będzie i to niebawem - jest idealnie plastyczne, jak plastelina, nie lepi się do rąk i foremki, dodam tylko trochę mleka by jednak było luźniejsze i równo rosło (moje ma górkę).
Dzięki za przepis (u mnie z masą serowo - bakaliową), polałam czeko-pomarańczą, nasączyłam blaty sokiem z pomarańczy + domowa przyprawa piernikowa :))