Fajne zdjęcie i przepis brzmi ciekawie:) Dodałam do ulubionych i na pewno wypróbuję. Zastanawiam się, czy zamiast płatków można użyć otrąb, które mam w zapasie. Proszę o podpowiedź i pozdrawiam:)
Doskonały pomysł i wykonanie - gratuluję:) Dodam do ulubionych, choć chyba brakuje mi zdolności manulanych, żeby takie cudo udekorować.
Bardzo pomysłowa polewa. Stosuję ją zawsze do makowca japońskiego i za każdym razem udaje się bez dodatku białka. Dobrze zastyga i nie pęka podczas krojenia.
Pozdrawiam Pomysłodawczynię, której przepisy budzą mój zachwyt:)
Z wielu stosowanych przeze mnie przepisów, makowiec z tego jest najlepszy! Piekłam go juz kilka razy i nigdy nie sprawił zawodu:) Na wierzch stosuję polewę marcepanową basi19, która doskonale pasuje.
Polecam przepis i pozdrawiam Pomysłodawczynię:)
Zupę wykonałam już kilka razy - pycha:) Jedyną modyfikacją jest dodanie tzrech średnich, zamiast jednej, cebul, bo lubimy wyrazisty jej smak.
Dziękuję za przepis.
Dołączam do grona zadowolonych z przepisu:) Faktycznie, ciasto puszyste i wilgotne i doskonale smakuje. Następnym razem zrobię go jako przekładańca z masą orzechową lub serową i będzie urozmaicenie.
Dziękuję i pozdrawiam, pralino:)
Dziękuję, msewko, za przepis. Napoleonkę na bazie herbatników, wykonałam już kilka razy i wszystkim niezmiennie smakuje. Robi się błyskawicznie, co też jest plusem. Jedynie redukuję ilość cukru do 3/4 szklanki razem z waniliowym, bo nie przepadamy za zbyt słodkimi ciastami.
Dzisiaj piekłam orzechowca i placki przełożyłam też tą gorącą masą, bo, moim zdaniem, świetnie się nadaje:)
Ciasto smaczne, a dodatek dżemu powoduje, że nie jest mdłe i zbyt słodkie. W masie widoczne były drobinki skórki od bułek i uznałam, że następnym razem, żeby tego uniknąć, wykorzystam tylko środek pieczywa. Jednakże po złożeniu ciasta nie jest to zupełnie widoczne, więc daruję sobie kombinacje i przepis zachowam do ponownego wykonania, w niezmienionej formie:)
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam Pomysłodawczynię:)
Wykonane, dokladnie wg przepisu, i... udane:) Nieznacznie gorzkawa jest masa orzechowa, ale nie na tyle, żeby zepsuć smak ciasta. Następnym razem zwiększę proporcję masy serowej, o połowę, bo wolałabym żeby ser był mocniej wyczuwalny. Ciasto dobrze smakuje i także prezentuje się bardzo ładnie. Żeby każdy kawałek zawierał zarówno mak jak i orzechy, trzeba kroić go w romby - tak zrobilam i jest ok.
Pozdrawiam Pomysłodawczynię:)
Wykonane, choć zwieńczone połowicznym sukcesem. Dzisiaj jeszcze próbowałam kupić pełne mleko, ale nie udało się, więc zaryzykowałam z tym instant. Masy wyszło jakoś mało i w smaku jest bardzo maślana (zamiast margaryny użyłam masło). Po przemyśleniu doszłam do wniosku, że mleko instant jak i kawa instant, pod wpływem płynnego mleka po prostu się rozpuściło, nie dając masie ani objętości ani pewnie zdecydowanego smaku. Rodzina orzekła, że ciasto dobre, ale żadne to Milky Way:))) Poszukam w sklepach właściwszego mleka i spróbuję ponownie, bo przecież "milion fanek nie może się mylić" i ciasto, w oryginale, na pewno jest pyszne:)))
Zamierzam jutro wykonać ciasto, ale udało mi się dostać tylko odtłuszczone mleko instant z MLEKOVITY. Da radę w tej masie, czy odpuścić sobie? Proszę o w miarę szybką poradę i z góry dziękuję:)
Smak mojego dzieciństwa, podobnie jak kugiel z Przedborza, który też trafił na w/w listę:) Wielkość tkwi w prostocie tych dań. Dziękuję za przypomnienie przepisu i serdecznie pozdrawiam:)
Zrobilam naoleonkę i własnie spróbowałam, choć, przyznam, masa jest jeszcze odrobinę ciepła. Nie mogłam się jednak powstrzymać:) Pyszne, niedrogie i do tego - robi się migiem. Będę wracała do tego przepisu, zwłaszcza przy takich, jak dzisiejszy, upałach, bo odpada co najmniej godzinne, dogrzewanie piekarnikiem, a efekt - znakomity:) Dziękuję i pozdrawiam, msewko!
Przez lata smażyłam racuchy wg sprawdzonego, tego samego przepisu. Zawierał dużo więcej jaj i maslo. Skuszona mnogością pozytywnych komentarzy, wypróbowałam ten przepis i jestem zachwycona! Racuchy są jeszcze smaczniejsze niż te wcześniejsze, a efekt uzyskuje się dużo mniejszym nakladem pracy i czasu i, co też ważne - taniej:) Dziękuję:)
Ciasto naprawdę popisowe:) Na dzisiaj zrobiłam dwie sztuki - jedno na prezent, drugie dla domowników. Zmieniłam jedynie przepis na biszkopty, bo mam swój sprawdzony od lat i do ponczu dodałam odrobinę wódki, choć nie czuć jej wcale. Na dolną warstwę rozsmarowałam marmoladę różaną. Nie za słodki, wilgotny i do tego super wygląda. Na pewno przez jakiś czas będzie i u mnie popisowym numerem:) Dziękuję i pozdrawiam pomysłodawczynię!