Jak co roku- przerobiłam na razie 10 kg, ale to nie koniec. Ta papryka jest pyszna- chrupiąca, nie rozciaptana, wszyscy się zajadają. Nasza ulubiona.
Zrobione dwie porcje, będą jeszcze co najmniej dwie ( Najlepszy się nauczył obsługiwać robota, wiec teraz szpanuje). Nasza najlepsza szwedzka, chłop litrowy słoik zjada na dwa razy.
W Łodzi pogoda d.... nie urywa, więc danie jak znalazł
Pycha! Jak nie lubię połączenia mięsa ze słodkim, tak to jest de best! Z ryżem i sałatą z śmietaną zgrany duet....
A, zapomniałam! Po wierzchu potraktowałam galaretka jagodową, więc efekt jeszcze bardziej spektakularny..
Zrobiłam wczoraj, siedzi w lodówce, wygląda pysznie. czeka na chłopa,który wraca z Grunwaldu, ale chyba zostanie wcześniej napoczęty (sernik, chłop już nadgryziony...).
Piekłam ostatnio dwa razy w 3 dni. Jedno z truskawkami, drugie z malinami- oba błyskawiczne i bardzo smaczne!
Bardzo dobra, wszystkim smakowała. Dałam opakowanie marchewek mini i dwa jaja, bo gotowałam większą ilość.
I kolejny raz na kolejne święta! Jak zwykle pycha (dziś z lukrem)!!
Też wczoraj robiłam, bardzo dobry! Tylko u nas osobno ziemniaczki ze skwarkami.
Popełniłam! Bardzo smaczny, delikatny, łatwo się robi. Same plusy. Dzięki! Będę wracać do przepisu.
Bardzo smaczna zupa (nasza pierwsza zupa z soczewicy). Z mojej strony- dodatek ziemniaków pokrojonych w kostkę. Na stałe do menu.
Jak co roku, popełnione. Głównie dla naszego przyjaciela, który jest wielkim miłośnikiem tego sosu.