Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

Komentarze otrzymane przez użytkownika mariateresa

mariateresa

(2012-02-29 22:51)

Bonies -  Twoje kwiaty sa piekne !   Powiem krotko -  Jestes  Wielka !    Niebieski kwiat jest sliczny  no a roza po prostu jak zywa.  Ide do apteki po igly i w weekend probuje robic roze.   

A weszlas swoim komentarzem akurat w moje mysli  -  poniewaz w marcu mam gosci i w tej chwili myslalam o torciku wlasnie z kwiatem w galaretce,  ale jakis ten kwiat.....  duzy,  ( tortownica 24 - 26 cm )  -  ale nie taki wysoki,  zeby galaretka nie dominowala i nie bylo jej zbyt duzo.  Jak cos wymysle to dam znac,  a jak torcik wyjdzie mi ladny i smaczny,  to wstawie przepis.     Pozdrawiam serdecznie -  i dziekuje za kwiatki !!!

bonieś

(2012-02-29 22:10)

Na YouTube rzeczywiście jest sporo na temat galaretki, więc znowu chwyciłam za strzykawkę i muszę wyznać, że ta zabawa coraz bardziej mi się podoba . Na zdjęciach poniżej moja trzecia i czwarta w życiu galaretka, druga niestety zniszczyła się niechcący podczas wyjmowania z miseczki . Jeszcze raz dziękuję za przepis, normalnie dostałam kota na punkcie tych kwiatków 

  

mariateresa

(2012-02-28 21:38)

Gosiu -  grzecznie ale stanowczo zabraniam Ci pisac o swojej  "nieporadnosci ".  Uczymy sie cale zycie ( a po to jest nasz WZ  zeby tu zajzec.)   Ja znacznie dluzej nosze obraczke,  a dobra watrobka wychodzi mi  czasami,  a jak chce uprozyc schabowe  ( bo takie bardzo lubie )  to przewaznie  odkleja mi sie panierka.   A dzisiaj -  autentycznie przypalilam wode na herbate.   Pozdrawiam !

mariateresa

(2012-02-28 21:29)

 Nie wpadlam  Malwinko na tortille !     Do serii  "po rosole "  bylby  jeszcze jeden fajny pomysl i przepis Twojego autorstwa  ( a dlaczego nie wstawilas ? )    Dorzucam jeszcze gulasz z indyka z warzywami,  albo indyk w sosie borowikowym  -  jednym slowem  nie ma granic ten nasz cudowny poczciwy i najlepszy na swiecie  rosolek.

Pozdrawiam ! 

GosiaK

(2012-02-28 21:01)

Jestem pod ogromnym wrażeniem zaradności i pomysłowości prawdziwej Pani Domu :-) Ja 20 lat po ślubie, a cały czas się tego nieporadnie uczę. Dziękuję za inspirację :-) 

malawinka

(2012-02-28 20:06)

też przerabiam rosół (dzisiaj była na kolacje tortila z indyczego mięsa z rosołu)

ale to jest super mega przeróbka, gratulacje

mariateresa

(2012-02-28 19:38)

Wszystkie my tu dobre Panie Domu  Inko,  -  i to wszystko juz bylo -  nic tu nowego.  Dlatego  nie nazywam tego  przepisem,  tylko  pomyslem.  To co mozna z jednego gara rosolu,  zebralam  " razem do  kupy ".  W jednym  moim przepisie jest to kolacja po rosole,  a dzisiaj  obiady.  Jeden wieczor troche pracy i jeden wydatek, -   a potem 5 x  blyskawicznie i za grosze. Pozdrawiam Malinko !  

InkaMalinka

(2012-02-28 19:11)

Moim zdaniem super-wszystko wykorzystane, nic się nie zmarnuje. Prawidziwa Pani Domu z Ciebie, pozdrawiam.

mariateresa

(2012-02-28 18:47)

Nie  Mala Bu -  i nie ma pomylki w przepisie.    Z udek zdjelam tylko skory ktore zmielone zostaly z wieprzowina  +  cala  wloszczyzna .  Nie lubimy gotowanej skory -  a wieprzowina jest tu chuda i troche tluszczyku w pierogach jest wskazane  -  wiec wszystko sie dobrze wykorzystalo.   Pozdrawiam !

Mala Bu

(2012-02-28 18:31)

Bardzo ciekawe i napewno smakowite! Ale z dwóch udek zrobiłaś 65 pierogów a potem jeszcze udka w sosie??????? to chyba były udka indycze???? ;)

Izma73

(2012-02-28 17:39)

Bardzo ciekawy pomysł,na widok pierogów z mięsem mam ślinotok napewno zrobię te pierogi a pomysł dodaję do ulubionych.

mariateresa

(2012-02-28 17:12)

Widoczne tu obiady nie byly konsumowane dzien po dniu.  Z wyjatkiem pomidorowej,  robilam   +/-  1 na tydzien.      W przedstawionych tu zdjeciach  nie ma zadnego  "oszukanstwa "  -   z wyjatkiem barszczu z uszkami  -  widac date na zdjeciu z 2008 roku .  Przepis juz wstawilam,  a pierozki czekaja w zamrazarce.   Jak tylko bedzie u nas barszcz,  to wstawie nowe zdjecie,  ale bedzie ono takie same.  Wszystkich pozdrawiam !

mariateresa

(2012-02-26 11:56)

Z tym rosolem Ziero bylo tak  -  u znajomej bylam swiadkiem gotowania duzego gara rosolu i pierwszy raz widzialam  wylewanie szumowin i plukanie miesa  -   ale koncowy efekt  "powalil mnie "  -   i zaraz kupilam potrzebne produkty,   zrobilam w domu identyczna powtorke, dzielac sie z Wami przepisem,  bo faktycznie jest on esensjonalny,  aromatyczny -  przesmaczny.    Co do Twoich uwag,  tak masz racje,  niektore dodatki -  przy tak bogatym "wkladzie " -  sa juz zbyteczne.   Nigdy nie dodaje do rosolu maggi   ( nawet nie mam w domu ) .    Dwie kostki rosolowe cielece  dodalam  tak  od siebie -  byc moze w miejsce 30 dkg zoladkow ktorych wtedy nie dostalam ?    Przewaznie  kostek nie dodaje.   A ta lyzeczka ziarenek smaku ?    Prawda  - jest tam dodatek chemii,  ale widzisz na fotkach gabaryty  gara -  a w nim ziarenek  jedna lyzeczka.    Ziero -  ile Mendelejewa  bylo na moim talerzu ?   (chyba nie chcialabym  wiedziec,  ile chemii zjadlam dzisiaj w parowce na sniadanie ).    A z tym wylewaniem....   nie wydaje mi sie Ziero,  ze po  1  minucie  gotowania wylalam wiele bezcennych skladnikow.    W ub. tygodniu  na forum ( kuchenne porady )  ukazal sie nowy watek  -  jak  gotowac klarowny rosol.   I tez kilka dziewczyn pisze,  ze pierwsze szumowiny odlewa.   Slysze teraz,  ze duzo gospodyn tak robi -  tez  moja rodzina  od dawna,  o czym wcale nie wiedzialam.

 Masz na mysli wylewanie bialka z szumowinami ?   Ziero droga -  albo ja je wylalam albo zebralam sitkiem -  no trudno,   nie lubie tych ciemnych szumowin z wolowiny.    A to bialeczko organizm dostanie pod inna postacia -  i bilans sie wyrowna.     

Rozpisalam sie,   ale na zakonczenie Ziero -  tak jak w szkole niecierpialam chemii,  tak nie dominuje ona w mojej szafce z przyprawami.   Ale zyje z takim.....leciutenkim przymruzeniem oka  -  bo w XXI  wieku inaczej sie nie da.

Dziekuje za uwagi w komentarzu ktore cenie sobie bardzo  i milutko pozdrawiam !

ziera

(2012-02-25 20:50)

przygotowanie tego rosołu wygląda bajecznie, ale nie rozumiem wylewania wody z pierwszego gotowania - czy nie wylewa się wtedy jakichś potrzebnych składników odżywczych???

i do tego te ziarenka...hm - przecież dodając te wszystkie warzywa i przyprawy - rosołek jest lepszy, pyszny - zdrowszy, że aż chcę się tańczyć na widok takiego rosołku

a po dodaniu kostki rosołowej, ziarenek, maggi to wszystko smakuje tak samo.

ale tak poza tym to każdy robi rosół taki jak lubi i w sumie nic mi do tego...

ja jednak nigdy się nie przekonam do tej chemii.

aro001

(2012-02-25 14:20)

Dzięki za cenne porady. Dzisiaj właśnie kupiłem prawdziwą wiejską kurę ok. 1,5 kg, która jeszcze wczoraj biegała po podwórku. Rosołek będzie z niej na pewno przedni, a mięso na sosik, zgodnie z Waszymi radami. Tylko ziemniaków niestety nie jem, a do ziemniaczków by pasował idealnie. Ale z ryżem też myślę będzie ok. Miłego weekendu dla miłych Pań, pozdrawiam.

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 272
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij