marti07 - pasteryzuję 5 min. w kapieli wodnej ("garnek z wodą") - wprawdzie do słoików nakłada się gorącą sałatkę i teoretycznie słoiki powinny "trzymać", ale na wszelki wypadek wolę je zagotować. Najczęściej używam słoiczków "po śledziach" lub innych o pojemności ok. 0,4 - 0,5 l. Robię też parę słoików 1l do wykorzystania na większych imrezach. Pozdrawiam i życzę powodzenia - to naprawdę nie jest trudne. Postaraj się jak najmocniej odcisnąć parykę i cebulę.
grazka13 napisz proszę ile trwa "krótko pasteryzować", czy pasteryzujesz w "garnku z wodą", czy może w piekarniku i oczywiście w jakich słoikach. Proszę o szczegółową odpowiedź ( jestem początkująca)
Karkóweczka przepyszna, wilgotna i soczysta! Polecam.
Dla mnie to też dzieciństwo. Nauczyła mnie koleżanka, kiedy miałyśmy po 10 lat. Najpierw bardzo długo dusiłyśmy cebulę pod przykryciem, a potem dodawałyśmy jajka POKROJONE NA TWARDO. A jeszcze potem bolały nas brzuchy. I rzeczywiście nie znam nic bardziej sycącego. Chyba zrobię powtórkę po latach. Dzięki za wspomnienia.
Pyszny zarówno na ciepło jak i na zimno. A pracy przy nim niewiele - dla mnie rewelacja!
Super! karkówka rozpływa się w ustach. Pieczone w rękawie bez obsmażania 1,5 godziny - najpier pół godziny na 200 stopniach, potem na 170
Kochani, bardzo się cieszę, że mięsko w każdej postaci Wam smakuje. Dziękuję za miłe komentarze i pozdrawiam - grażyna..
Zrobiłam na święta. Rewelacja!
Ja również skorzystałam z tego przepisu. Piekłam karczek i łopatkę wieprzową. Łopatkę po wyjęciu z zalewy obwiązałam nitką.Podałam na ciepło z kluskami śląskimi i z sosikiem (ten co został z pieczenia zagęściłam mąką). Mięsko przepyszne. Przepis w sumie prosty a rewelacyjny.
Ja tez uwazam ,ze jest to najlepszy przepis na wedline jaki do tej pory probowalam .Zrobilam z szynki i pieklam w piekarniku foliowym
Wykonane zgodnie z przepisem tylko niczym nie wiązałam. Piekłam w żaroodpornym pojemniku. Pobija wszystkie kupne wędliny.
Zrobiłam na świeta. Do zalewy dołozyłam łyzkę musztardy, a w mięso powtykałam słupki czosnku. Piekłam po dwóch dobach marynowania w tzw. rekawie do piczenia. Wyszło pyszne, kruche...na stałe wchodzi do domowego repertuaru własnorobnych pyszności:) Dziękuję
popusia - bardzo dziękuję za miłe słowa. Oczywiście możesz mięsko obwiązać później, tak aby powstał równy (w miarę) i wyższy kawałek, a nie taki płaski. Wszystkim dziękuję za komentarze i życzę zdrowych, wesołych i przede wszystkim SMACZNYCH Świąt.
Baśka a czy mogę prosić przepis na taki sosik?
Moje mięsko już upieczone.Pachnie pysznie,smakuje pysznie.Jeszcze tylko zrobię sos z jabłek i cebuli i podać na śniadanie,