U mnie zawsze były, dawniej z ryzem i pieczarkami, ale odkad poznalam te Ali, weszly już na stałe do menu... i takie robię tylko raz w roku, na Wigilię, i wszyscy na nie czekają, podobnie jak śledzie ze śliwkami w occie.
Planuję zrobić na kolację wigilijną, ale jak to zaplanować czasowo? najlepiej byłoby upiec i od razu na stół, ale co, siedzieć w kuchni zamiast przy stole? macie jakieś propozycje, aby był "wilk syty i owca cała"?
a, nie dodałam, ,że mam identyczny przepis jak Irena Sikora...
Rak, o czym piszesz, plagiat? mam identyczny przepis w swoich zbiorach od ... kilkudziesięciu lat, a przyniósł go mąż od koleżanki z pracy... przepisów identycznych jest mnóstwo, więc po co aż tak mocne określenie? plagiat.... przepis znany od Szczecina do Przemyśla. I jeszcze autorka się tłumaczy... została zmuszona... więcej luzu!
Iwcia, widzę że robisz barszcz z tego przepisu, poradź:
1/ w jakiej mniej więcej proporcji rozcieńczasz potem...wiem, że wg własnego uznania, do swojego smaku, ale tak mniej więcej - do wywaru z tej porcji ile dodajesz płynu...chodzi mi o ogarnięcie, ile mam zrobić zakwasu, żeby potem mieć do określonej ilości barszczu
2/ do słoików dajesz podgrzany dobrze /nie zagotować, wiem/, zakręcasz i odwracasz? czy może wlewasz taki po odcedzeniu bez podgrzewania?
Będę wdzięczna dozgonnie jeśli odpowiesz i żeby nie zaśmiecać komentarzy - z góry dziękuję.
bardzo mi smakowały ... innym też zresztą
Wkn, dziękuję, widzisz, człowiek już albo całkiem ślepy, albo... tak, to te, nawet zadawałam pytanie, i miałam gdzieś zapisany, miałam... a teraz nie mogłam ponownie go "namacać". Wielkie dzięki.
a przepis na ciastka maślano-miętowe będzie? uwielbiam, a przepis poszedł i przepadł...z góry dziękuję
mam taką końcówkę, ale chyba sprawności brak... u Ciebie wyszły cudne i takie równiutkie... pozdrawiam
Piękny i taki... elegancki... odgapię od Ciebie pomysł /chyba nie będziesz mi miała za złe?/, ale zdradź, jaką tylką zdobisz... kurczaki, nie bardzo mi wychodzą takie zdobienia....
Iwcia, dzięki za odpowiedź, ja też czasem tak robię przy użyciu malaksera, stąd podejrzewałam, że też tak robisz, ale wolałam się upewnić... a sernik wygląda kusząco...no i nie ma wyjścia, trzeba będzie go upiec. Pozdrawiam.
Piękny, wysoki, takie lubię... a rozmiar tortownicy to...? sera wcześniej nie mielisz?
O, podoba mi się taki sposób... mam małe pytanko - w jakich proporcjach mieszacie potem ten wywar z rosołem? Będę wdzięczna... bardzo...
Upieczone, pyszne, puchate, pożarte, więc zdjęcia nie będzie, dziękuję za przepis, pozdrawiam!
cytuję : Dziwie sie bardzo , ze upierasz sie i masz odwage wstawiac przepisy o ktorych nie masz pojecia!
Tingra, po co tyle złośliwości??? Ty znasz takie, ktoś inne i jest ok. A czy polski bigos wszyscy robią tak samo? Miłego dnia!