Ja do słoja z ogórkami dodaję sól, cukier (wsypuję), ocet i wtedy zalewam zimną wodą.Zakręcam słoiki i pasteryzuję. :)))
Mari..:))) Z przyjemnością "testuję" Twoje przepisy, jeszcze dzisiaj mam w planie zrobić placek z cukini a w następnej kolejności będzie danie z kurkami w roli głównej. Jak tylko będę mogła zrobić zdjęcie to z przyjemnością udostępnię ( za pośrednictwem moderatorów :)) do Twojego przepisu. Dzisiaj z myślą o wyjściu na działkę i spotkaniu z przyjaciółmi zrobiłam z 1,5 porcji imbiriadę....:)))))))))))
Zupa pyszna i... baardzo syta...:))) Po takiej zupie kwestia przygotowania drugiego dania obiadowego wydaje się bardzo odległa...:)))) Zdecydowanie
i z przyjemnością polecam ...:))))
Ja także mam zamiar upiec dzisiaj ten placek i myślę,że należy w sposobie pieczenia potraktować tak jak np. kartoflarz czy babkę ziemniaczaną (jak zwał tak zwał...:)))
Myślę,że należy piec ok.godziny (może trochę mniej) w temp. ok.180 C. Może wcześniej Mari się odezwie...:)))))))
Ja chyba zrobię w formie na tartę i będę chociaż ze dwa razy pod koniec pieczenia smarować roztopionym masłem albo olejem całą powierzchnię placka, bo bardzo lubię taka chrupiącą skórkę.
Mari...:))) Jaki to ma być tarty ser - biały (twaróg) czy ser żółty?
Taki przyrządzony arbuz z dodatkiem wiśniówki jest rewelacyjny, orzezwiający i doskonały na "babskie" pogaduchy...:))))
Ja dodałam jeszcze odrobinę soku z limonki dla podkreslenia smaku. Z przyjemnością będę wracać do tego przepisu i zachęcam do degustacji....:))
Zrobiłam z połowy porcji, bo byłam ciekawa efektu. Dałam sok z limonek i cytryny pół na pół.Lemoniada jest smaczna, orzezwiająca i doskonale gasi pragnienie.
Tak wyglądała...:)))
Nie wiem dlaczego zabrakło Ci tej zalewy... Ja także robiłam te ogórki i zalewy było akurat tyle ile trzeba ale tak sobie myślę, że może dlatego, że ja uzyłam zamiast gęstego przecieru pomidorowego bardziej płynnej pasty z kartonu. Wiesz, ja będąc na twoim miejscu kupiłabym sok pomidorowy, dodałabym do soku trochę octu i cukru (tak do smaku) i wlałabym do tego garnka z ogórkami, podrzałabym - może na gorąco zrobi się więcej tej zalewy. Myślę, że to powinno wystarczyć.
Musisz wszystko przed włożeniem do słoików spróbować - jeśli Tobie będzie smakowało, to znaczy, że jest dobre i takie będzie.:)))))))))))))
Kola..:))) Tak, należy posolić do smaku...
Ja jestem fanką tego torcika - robiłam go już kilka razy, między innymi w okragłej tortownicy. Najlepsza jest duża tortownica (30-31 cm) - wtedy proporcje są takie jak w przepisie. Polecam, bo ciasto jest pyszne i spisuje sie dobrze nawet w czasie upałów. Mnie najbardziej smakuje dobrze schłodzone ...:))))
To był "ostatni dzwonek" na to ciasto z wiśniami. Wiśni miałam trochę za mało więc dodałam garść czerwonych porzeczek. Wyszło bardzo smaczne tylko z "rozpędu" na ciasto kakaowe wyłożyłam owoce zamiast masy kokosowej i wizualnie trochę straciło ale w smaku bez zmian...:))
Tak wygląda:
Mari, ta Twoja imbiriada (zostanę przy tej nazwie:) to świetny wynalazek i z charakterem...:))) Doskonale sprawdza się nie tylko w czasie upałów, jak tzreba - to rozgrzeje...:)))
Moniko,cieszę się, że kalafior smakował. W czasie upałówjest to smaczne danie i przede wszystkim zimne, bo z lodówki. A kalafior z bułką i kalafior panierowany jak kotlety to zupełnie inna bajka i szczerze mówiąc dla mnie takie wersje pozostaną numer jeden. To chyba smak tradycji... Pozdrawiam.:))))
Moniko...:))) Ja daję zwykłą wodę z kranu i pasteryzuję je - w związku z tym ta woda nie jest surowa tak jak w przypadku ogórków kiszonych. Nigdy się nie zepsuły ale jak chcesz użyć przegotowanej wody to przeciwwskazań nie ma...:)))
Pozwolę sobie na odpowiedż w imieniu autora przepisu...:)))
Dla mnie koncentrat pomidorowy i przecier to jedno i to samo... Ja robiłam te ogórki i dodałam pastę pomidorową taką z kartonu (bardziej rzadki przecier) i bardzo ładnie się rozprowadziła i ogórki wyszły pyszne.