A mieszałaś i cukier się rozpuścił ? Czasem jak się nastawi i zapomni a z cukru zrobi się "skała", to cały nalew może zacząć fermentować - dolej spirytus i dokładnie wymieszaj (powtarzaj tę czynność codziennie). Powinno być ok...:)))
Pierwsza porcja pomidorów ususzona.Nie robię dokładnie z tego przepisu ale podobnie . Po ususzeniu układam warstwami pomidory, na każdą warstwę dawałam kilka
kawałeczków pokrojonej w kostke ostrej papryki, czosnek pokrojony w plasterki, pokrojoną drobno zieloną bazylię, sól, pieprz - skrapiam octem balsamicznym i wlewam trochę oliwy i znowu następna warstwa. Słoiki szczelnie zakręcam i pasteryzuję "na sucho" w piekarniku. Takie suszenie pomidorów przy okazji ogrzewa kuchnię - dobrze więc poczekać na ochłodzenie...:)))
A to moje pomidory: Są pyszne jak trochę postoją...:)))
Superko...:))) Nie mam najmniejszego pojęcia dlaczego ta sałatka się zepsuła. Jest to przepis wielokrotnie sprawdzony i takiej sytuacji nie miałam - może to miód ma z tym coś wspólnego? Jest mi bardzo przykro... Ja nie zamieszczam tu przepisów nowych, nie wypróbowanych - to, co tu jest to raczej klasyka mojej kuchni.
Mam nadzieję, że to nie zniechęci Cię na stałe do korzystania z moich przepisów. Pozdrawiam...:)))
Dziewczyny, fajnie, że skusiłyście się na te gruszki. Myślę, że z przyjemnością będziecie wracać do tego przepisu...:)))
Nie tylko tak wygląda - smakuje równie dobrze i to w różnych kombinacjach. Zachęcam...:)))
Milunia...:))) Miło czytać takie pochlebne opinie a ten orzechowiec towarzyszy mi od wielu, wielu lat i też mam o nim dobre zdanie. Pozdrawiam...:)))
A może powinnaś popracować nad wykonaniem ? Nie znajduję innej przyczyny ...:)))
Kiełbasę podsmażamy na rumiano surową a potem jeszcze ją pieczemy w kapuście. Życzę smacznego...:)))
Może nie jest to propozycja na niedzielny obiad ale posiada wszystkie zalety dania jednogarnkowego i jest baardzo smaczna...:)))
Mari, moje konfitury są już w słoikach. Oczywiście nie obeszło się bez zmian w moim wydaniu. Otóż na 3 kg jabłek zużyłam 1,20 cukru zwykłego i 6 cytryn i skórkę startą z 3-ch cytryn. Imbiru miałam tylko 10 dag a rodzynek 25 dag i tyle dałam. Uważam, że ta ilość jak dla mnie jest wystarczająca. Konfitury są aromatyczne, szkliste z delikatnym ale charakterystycznym smaczkiem imbiru. Dla mnie "to jest to" ...:)))
Dziękuję Ci za świetne przepisy. ...:))))
Mari...:))) Hibiskus rośnie u mnie na działce, nawet dzisiaj podziwiałam jego dorodne kwiaty...
Właśnie hibiskus...:))) Mari, ale Ty masz pomysły...:))))
Oczywiście zjadłam literkę "c" w "schłodził"....Aż mnie oko zabolało ...:)))
Basiu, właśnie swoim komentarzem przypomniałaś mi,że jakiś czas temu włożyłam do zamrażarki słoik żeby się shłodził.... Też spodziewam się poprawy nastroju...:)))
Mari, czy do tych konfitur musi byc cukier żelujący ? Szczerze mówiąc zdecydowanie wolę nie dodawać tych "wynalazków" (jakoś mi potem pachnie "chemią" - a może mam uprzedzenie...) Mam wielka ochotę na te konfitury, jabłka w domu a od tego już tylko krok do realizacji...:)))