Ja jej spróbowałam i podpatrzyłam (wyszpiegowałam)w doooobrej knajpie.A skąd oni mieli- nie wiem))ale smaczna i oryginalna jest-to fakt.
Jest to sałatka z programu kulinarnego Kuchnia, szef kuchni gotuje, czy jakos tak podobnie.
Sałatka bardzo mi smakowała choć należy dodać, że nie będzie smakowała komuś kto nie lubi serów pleśniowych. Ich smak jest dość mocno wyczuwalny. Trochę zabawy z granatem ale warto spróbować i przekonać się do nowych smaków. Mała rada: sok z granatów wycisnęłam w prasce do czosnku, można też w gazie wycisnąć. Sosu już nie soliłam - ser jest dość słonawy.
Kurcze wiedziałam, że coś namieszałam. Na dzisiejszych zakupach pomyślałam, że kupię składniki i dogodzę sobie Twoją sałatką. No i pamiętałam, że jakiś ser ma być ale za skarby świata nie mogłam sobie przypomnieć jaki no i kupiłam gorgonzole a tu masz babo placek......rokpol. Zrobię już z tym - mam nadzieję, że smaku zabardzo nie zmieni.
pierogi są po prostu przepyszne, polecam !!!!!!!! palce lizać
Ja również znam te potrawę, jest przepyszna,.Jako dziecko mieszkałam w Koszalinie,byl tam taki malutki kiosk-budka,kolo katedry koszalińskiej,i właśnie w tej budce podawali kiszkę,do tego kubek zsiadłego mleka-uwierzcie jadło bylo wyśmienite-o jak milo powspominać te stare czasy.
W moich przepisach mam ciut podobny przepis na babkę ziemniaczana-pomysł tego dania zaczerpnięty jest z podstawy przepisu na Kiszke.
Pozdrawiam serdecznie
Na Kurpiach ta kiszka też jest znana. Doświadczona gospodyni poradziła mi, aby przed pieczeniem kiszkę parzyć / tak jak kiełbasę w temp. około 80 stopni / około 30 minut. taką odparzoną można zamrozić / po ostudzeniu/ , lub upiec - pieczenie wtedy trwa znacznie krócej.
Jak ktoś lubi chrupkość i orzechowo lekko kwaśny, słonawy i owocowy smak- to na pewno))))
To musi być pyszne !!!
Ps .Dzięki za dostrzeżenie błędu-już poprawiłam))Tylko, ze ja dodaję ocet spirytusowy 10 %
Nie prościej, bo żeby reklamować firmę trzeba miec pozwolenie moderatora. Ja nie chcę reklamować, w odróznieniu od ciebie.Na początku napisałam,że to podpatrzony przepis- nie mój więc nie przywłaszczam go sobie.Po prostu to ciekawy smak i tyle.A swoją drogą ta przyprawa, jest tak trudno dostepna(przynajmniej tu, gdzie mieszkam, a nie jest to mała mieścina), że robię zrobić ją sama.Przynajmniej wiem, że żadnych innych dodatków nie ma.
A nie prościej napisać ze to receptura Kamisa "Śledzie po królewsku" o i jeszcze jedno popraw te 05 szklanki wody na 05 szklanki octu winnego.
To jest przepis z rzędu tych z historią.Stary, tradycyjny. Znając możliwości dawnych kaszubów -myślę, że soku z cytryny kiedyś nie stosowali. To współczesno-kaszubska wersja.
Jest jednak niezwykle oryginalna i smaczna. Ja się tą zupką zachwyciłam.To połączenie smaków, konsystencji, temperatury- REWELACJA!
Mam jeszcze kilka w zanadrzu, ale czy moderator to wytrzyma?
To może jeszcze kuplet Jurandota))Pamiętam go w fantastycznym wykonaniu p. Czechowicza i Michnikowskiego, oto on:
! wersja(ta bardziej przyzwoita)))
Raz trafił frant na franta,
- Oj, popatrz, popatrz, popatrz !
I wyciął mu kuranta.
- Oj, popatrz, popatrz, popatrz !
Lecz zaszła rzecz ponura -
- Oj, popatrz, popatrz, popatrz !
Frantowi odrósł kurant.
- Co ? Jak ? Tak !
Aaa, niedobrze, Panie Bobrze, aaa niedobrze !
--
Druga wersja- troszke bardziej nieprzyzwoita
Raz trafił frant na franta,
- Oj, popatrz, popatrz, popatrz !
I wyciął mu kuranta.
- Oj, popatrz, popatrz, popatrz !
A kurant mu odrasta!
- Oj, popatrz, popatrz, popatrz !
Bo on miał fiutka z ciasta!
- Co ? Jak ? Tak !
Aaa, niedobrze, Panie Bobrze, aaa niedobrze !
--