Nareszcie zrobiłam to cudo i powiem krótko....warto! Trochę jest czasochłonne, ale zapach cynamonu i pomarańczy plus boski smak to wynagradza.
Nie przesadzajmy. W każdej wędlinie sklepowej (i nie tylko, bo w domowych wędzonkach też) jest saletra i pewnie więcej jej zjemy w ciągu tygodnia z wędliną niż raz na jakiś czas z tak przyrządzonym mięskiem. Wszystko z umiarem i z zachowaniem rozsądku.
Jasne, że można. Można sobie też samemu świnkę wyhodować tylko czasem, przynajmniej ja, chce pójść krótszą drogą :) A że przepis mnie zaciekawił stąd były moje pytania.
Widzisz, to teraz wszystko jasne. U mnie na bank nie ma takich mięs, peklowanych i zgrzewanych a szkoda, bo bardzo chętnie bym skorzystała z przepisu. Pozostaje mi zazdrościć ;) Pozdrawiam i dziękuję za wyjaśnienia.
Czyli kupujesz gotową w sklepie i w domu tylko wyjmujesz z zalewy i przyrządzasz dobrze rozumiem? A jeśli tak, to gdzie taką kupujesz, bo przyznam, że u mnie nie rzuciła mi się w oczy taka szynka.
Czytam i chyba trochę nie rozumiem. Szynka peklowana...Jak? Czym? Kupna? Robiona samemu? Zgrzana w folii czyli trzeba mieć urządzenie? Czy tylko ja mam tyle pytań?
Dzisiaj na kolacje były "Jajeczka na miętko". Powiem tak, wyszły fajne, ale ugotowały się różnie, bo gotowałam 6 sztuk i każde miało siłą rzeczy inny czas gotowania. Ogólnie spoko
I po poprawkach podoba mi sie ta ściągawka, jasno i czytelnie. Dzisiaj sprawdzę w praktyce czy faktycznie działa ;)
6 - 6 min. Grunt to dokładność
Zrobiłam na obiad, ale zdania są podzielone. Mojemu synowi smakowały a mnie tak średnio, ponieważ dla mnie taka panierka wchłania więcej tłuszczu, po drugie jeśli będzie na filetach więcej śmietany to zrobi się ona mało apetyczna, jakby zwarzona. Na plus przemawia to, że filety są soczyste. Na pewno warto spróbować.
Dżaninko pisałam o tym ciut wyżej wiec we dwie nie rozumiemy o co chodzi :D
Ale 3 minuty 70 sekund to 4 minuty i 10 sekund, po co takie kombinacje?
Już jest pięknie dobra kobieto
Ale tu ich też nie ma Coś pewnie przeskrobałaś i karnie usuwają Ci przecinki
Przepraszam, ale musze pomarudzić. Strasznie źle się czyta listę składników bez przecinków...wszystko się miesza w jedną całość