No to zrobiłam i ja. Po zlaniu gorącego syropu do słoiczków zostało mi trochę więc dodałam trochę wody żeby spróbować. Moja reakcja? ..mmmmm faaaajny
Bardzo dobre kluseczki. Dodatkowym plusem jest to, że robi się je błyskawicznie. U mnie zjedzone z jogurtem.
Ponieważ zawsze zostaje mi ugotowana kasza to właśnie je upiekłam i oczywiście musiałam, ale to musiałam koniecznie spróbować takiego gorącego. I wiecie co?....są przepyszne. Zrobiłam co prawda bez pieczarek, bo nie miałam, ale i tak są pychotne. Świetny sposób na wykorzystanie pozostawionej smętnie resztce kaszy.
Wkn co się lenisz? Na jagody raz raz
Składam reklamację !! One uzależniają Zrobione po raz drugi i jeszcze lepsze niż te pierwsze.
Co tu komentować. ...są przepyszne! Zrobiłam z domowymi konfiturami jagodowymi. Obawiam się, że będę je robiła za często, co odbije się na mojej wadze. Dżanina czuj się winna
Przypadku oczywiscie A swoją drogą przydałaby się tutaj mozliwość edycji komentarzy
Aaaa czyli w moim przyoadku (nie robię swoich na zimę) takie z puszki będą dobre?
Pytam, bo ja blondynka Pomidory ze słoika to jakie?
Fakt, mało doprawione, trzeba dosmaczyć na swój gust. Dla mnie ciut za gęsty sos wyszedł, ale dodałam kilka łyżek wody z gotowania makaronu i było ok. Ogólnie moje smaki. Własnie patrze na pusty talerz....
Przekonałaś mnie Przy najbliższej okazji kupię sos rybny i robię Twój sosik.
Rozumiem, że sos rybny jest niezbędny? Tylko czy mnie dla trzech łyżek opłaca się go kupować?
Zrobiłam i przyznaję....nie przekonałam się do serników na zimno :( Poza tym białą masę miałam zdecydowanie zbyt gęstą i ani nawet nie mogłam myśleć o tym żeby ja wylewać (być moze to "wina" sera, ja użyłam Mój ulubiony). Jak dla mnie serniczek ładniej wyglada (a wygląda pięknie) niż smakuje.