Czy trzeba czekac do absolutnego wystygniecia budyniu i wowczas go wkrecic do margaryny? Ja po prostu zmiksowalam margaryne z cieplym budyniem, a jak Wy robicie?
hej, robie podobnie, ale nie rozcinam skory w ogole,wyciagam kosci przez otwor w brzuchu, a oprocz przypraw posypuje mieso wewnatrz taka drobniutka zelatyna, co zapobiega rozwalaniu sie galantyny. i co jeszcze?- zawijam mieso bardzo scisle w folie do pieczenia, tak, zeby nie bylo tam wcale powietrza, konce zawiazuje i po upieczeniu przyciskam deska a na niej klade cos ciezkiego. folie zdejmuje po calkowitym wystygnieciu. miesko jest pierwsza liga !
co chcesz
Prosze napisz mi co to znaczy "mielonego maku"? Czy mam rozumiec, ze mak musze sparzyc i przekrecic przez maszynke i taki mokry dodawac do skladnikow na ciasto?
Super! Rowniez nie obieralam ogorkow, ale poplastrowalam je cieniutko, na "mandolinie" i przesypalam sola koszerna. Wyszly eXtra, chrupiace i ostre, na pewno zagoszcza u nas na stale i beda obecne na kazdej imprezie. Stokrotnie dziekuje!
Wczoraj byly urodziny mego meza i zrobilam to ciacho i jako drugie - pijana sliwke( te po raz drugi) oba sa wspaniale, szczerze polecam!
Dzisiaj byla kolejna moja proba, w sobote sa mego meza urodziny i impreza. Nareszcie krem wyszedl rewelacyjny (na margarynie tym razem), nic sie nie zwazylo, huuura!, ale poprzednim sposobem przekroilam biszkopt nasaczylam i posmarowalam marmolada sliwkowa (Krakus robi dobra w sloikach) i polowa kremu, potem na wierzchu dokladnie jak w przepisie, z ta roznica, ze mniej kremu jest pod sliwkami. Bardzo dziekuje Ci Irenko za przepis ten i inne w Twoim spisie.
Jak to ciasto smakuje, jak drozdzowka, kruche?
Ja, niestety mam dostep tylko do maku z puszki i tylko jak jest w supermarkecie, suchy, w ziarenkach jest u nas sprzedawany w takich malych sloiczkach jak przyprawy, stad moje pytania.
Robilam to ciasto na Swieta, wyszlo przepyszne, chociaz ja nie bylam zadowolona w 100% z efektow. Zwazyl mi sie krem! Nikt tego nie zauwazyl, probowalam wybrnac z sytuacji, przekroilam biszkopt na dwa blaty i posmarowalam polowa kremu, reszta jak w przepisie. Nie wiem jaka byla przyczyna, uzywalam masla dunskiego, niesolonego (nie mieszkam w Polsce)- wiec moze to, albo- moje drugie podejrzenie-maslo bylo miekkie, a budyn schlodzony? Moze nastepnym razem uzyc margaryny? Moze do budyniu dodac po kopiastej lyzce maki? Nie zamierzam sie poddac, bede probowac do skutku, bo ciasto jest rewelacyjne.
Danusiu, Ty tego ciasta w ogole nie wyrabiasz (tak jak klasyczne drozdzowe?). Napisz jakie wychodzi to ciasto-pulchne, delikatne czy bardziejnjak kruche.
zastanawiam sie, czy 1 szkl maki do kremu to nie pomylka, Ruziu, prosze o szybka odpowiedz.
Inka, a mozna uzyc maku gotowego z puszki?
U nas sie to nazywa po prostu- babka ziemniaczana lub kartoflana
Tak, tak, bardzo dobre.