Wytrawna tarta idealna na majowo-czerwcowo-wakacyjne wyjazdy piknikowe. Jedynie jej spód pozostaje niezmiennie kruchy, środek możemy komponować sami - według nastroju, dostępności warzyw, wreszcie upodobań podniebienia. Przedstawiam Wam własną kompozycję - z karmelizowanym fenkułem i chrupkimi szparagami.
Potrawa, którą mogę przyrządzać codziennie.
Z mąki, pokrojonego w kostkę masła, jajka i soli zagniatamy szybko ciasto (forma - kulka), które zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na pół godziny. Następnie ciasto rozwałkowujemy, przekładamy do wysmarowanej masłem formy do tarty, dziurkujemy i pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 190 stopni przez 20 minut. Spód studzimy minutę.
Łososia marynujemy w oliwie, soku z cytryny, estragonie, soli, pieprzu (ok. 15 minut). Marynujemy również pokrojoną w plastry cukinię (2 łyżki oliwy, sól, pieprz). Łososia i cukinię pieczemy jednocześnie (w oddzielnych naczyniach; łososia można piec przykrytego folią aluminiową na papierze do pieczenia, cukinię w naczyniu żaroodpornym) w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez ok. 20 minut. Po tym czasie łososia szarpiemy do na nieduże kawałki.
Na patelni rozgrzewamy masło z łyżką oliwy. Wrzucamy pokrojonego z kostkę fenkuła, cukier, sól, pieprz. Po kilku minutach dodajemy obrane i pokrojone w podłużne kawałki szparagi (czubek musi być nienaruszony), a następnie oprószone solą, pokrojone w kostkę plastry bakłażana. Smażymy przez ok. 3 minuty. Wlewamy wino, wrzucamy umyty szpinak i czekamy, aż listki zwiędną (ok. 3 minuty). Na koniec (po ewentualnym doprawieniu solą i pieprzem) dodajemy bazylię. Wszystko mieszamy.
Na spód tarty kładziemy poszarpanego łososia, cukinię, "zawartość patelni", wszystko polewamy sosem beszamelowym/sosem mascarpone, posypujemy serem. Wierzch dekorujemy pokrojonymi w paski pomidorami oraz serem kozim/fetą.
Tartę pieczemy w piekarniku (190 stopni) przez ok. 20 minut.
Smacznego!!!
artykuł
przepis
galerię
film
