Alidab, ciesze sie, ze sliwki smakuja. Octu Ci zostalo sporo, ja go uzywam jeszcze raz, zalewam tym samym octem nastepna porcje sliwek, troszke mniej niz za
pierwszym razem, zeby ocet pokryl wszystkie sliwki. Wlasnie wybieram sie na dzialke bo przestalo troche padac wiec trzeba przywiezc troche sliwek na nastepna porcje. Dopiero po 2 czy 3 porcji sliwek ten ocet sliwkowy ma aromat.......... Sprobuj! Oszczedza sie w ten sposob cukier i ocet, tudziez gozdziki. Ja juz nie mam sloiczkow, dzis sliwki wsadzalam do butelek /duzych/ po Kubusiu. Duzo przetworow rozdaje a nikt nie raczy wracac sloikow!
Mari, poza śliwkami dodatkowo otrzymałam ocet śliwkowy (bardzo dobry w smaku) a śliwki bardzo smaczne . Ja od lat robię bardzo podobnie - proporcje tylko nieznacznie sie różnią. Mnie jeszcze intrygują Twoje konfitury z gruszek... a jutro mam zamiar wybrać się na giełdę owocowo-warzywną (tam są bardziej przyzwoite ceny). Pozdrawiam...:)))
Dzisiaj skonczylam robic te gruszki ale troche zmienilam oryginalny przepis. Zamiast cytryny uzylam limonke, otarlam skorke z 1 limonki /po wyszorowaniu/ i wycisnelam z niej sok. Gruszki sa pyszne, do nastepnej porcji dodam swiezy imbir. Dodam tylko ze sa b.slodkie, jak to konfitury.
Ja mysle ze smialo mozesz dodac pieprz i ziele angielskie w formie granulatu. Smaku to nie zmieni. Zycze powodzenia. Napisz jak Ci wyszlo!
Mari.......Mam pytanie: czy do Twojego przepisu można dodać składniki w postaci granulowanego pieprzu i ziela angielskiego ? Czy nie popsuje to smaku królewskich ?
Widocznie masz b.soczysta aronie. Jest na to rada. Odcedz owoce a syrop gotuj w odkrytym rondlu az bedzie odpowiednio gesty, potem wloz owoce, zagotuj razem i wloz do sloiczkow. Albo mozesz tez odlac polowe syropu i wlac do butelki, bedziesz miala syrop do herbaty, obnizajacy cisnienie. A ze slodkie? No, to jest konfitura wiec musi byc slodka, tradycyjnie 1 kg cukru na 1 kg owocow. Juz sie nie da chyba "odslodzic". Ja lubie konfiture z aronii z bialym serem. Kromka chleba,na to plasterki bialego sera a na to lyzeczke /lub dwie/ konfitury. Soprobuj zjesc lyzeczke konfitury ale nie sam sok tylko z owocami, ta goryczka powinna rekompensowac slodkosc.
Ale juz widze ze amatorka tej konfitury to ty Alu nie bedziesz! Pozdrawiam.
Mari, robię tą konfiturę, właściwie to powinnam już zakończyć cały proces, ale nie wiem....Nie wygląda to jak konfitura, zrobiło się dużo soku, w którym pływają sobie swobodnie owoce aronii, trochę pomarszczone no i całość jest strasznie słodka, ale to bardzo, bardzo. Czy takie to ma być? chyba coś nie tak mi to wyszło.
Alidab, ja juz zrobilam jedna partie, czekam na kogos kto mi wejdzie na drzewo i narwie wiecej bo moja sliwa jest ogromna, trudno sie dostac do mniejszych galezi, bede chciala zrobic jeszcze kilka lub kilkanascie sloikow. A Twoje sliwki wygladaja bardzo apetycznie, czekam na c.d.n.Pozdrawiam.
Mari, śliwki zalane ...:))) Chyba się uzalezniłam od Twoich przepisów - tak brzmi wstępna diagnoza...:)))
Teraz trochę cierpliwości....i ...c.d.n.
Zalezy od gestosci sosu po dodaniu przecieru pomidorowego. Czasem trzy lyzki, czasem szesc. Chodzi o to aby sie nie przypalilo kiedy bedziesz gotowac jeszcze 15 minut.Musisz dzialac "na wyczucie".
pare łyżek, to ile?
Z powodu nadmiaru cukinii tez wykorzystam :)))
Bardzo fajny przepis! Mam dużo cukini na działce i zastanawiałem sie co zrobić. Zamrażarka już pełna, więc ciesze się, że znalazłem ten przepis! Jak nie dodam sosu worchester to chyba sie nic nie stanie prawda? Nie mam do niego dostępu...
Śledzie ze śliwkami są pyszne, no spróbujcie, są w moich przepisach, ja głównie w tym celu robię śliwki w occie, choć inne przeznaczenie też mają.
Makusiu, ja do wszystkiego, do drobiu na goraco /jako jarzynka/, do kotleta schabowego, do kanapki z szynka lub pieczonym kurczakiem - podobnie jak gruszki w occie. Sprobuj raz a dolaczysz do nas - fanek owocow na slodko-kwasno.