Zawsze chwalę co mi smakuje,a co nie pomijam milczeniem (w końcu każdy ma różny gust smakowy).
Te naleśniczki mi ewidentnie smakują,a córka mówi:mamuś,ruskie w naleśniku? Pycha! Szybkie i w dodatku z serkiem ,który też gości stale w naszej lodówce.
Od dziś to też moja ulubiona szarlotka,pewnie to zasługa budyniu.Smakuje wyśmienicie.Polecam.
Na obiadokolację dziś pizza.Minimalistyczne dodatki-sos pomidorowy i mozzarella.W zupełności wystarczy.
Bardzo słusznie,nie ma co wyrzucać. Tak robię z warzywami z rosołu gdy mi zostaną,jak np dziś. Zwyczajnie,na szybko wykonuję sałatkę jarzynową.Twój pomysł na wykorzystanie warzywek jest bardzo ciekawy.Wykonam następnym razem.Dzięki
IwciuG, cóż mogę napisać ponad to,że krokiety pierwsza klasa.Nie soliłam,bo z rozpędu dałam całą fetę,ale warto było,bo są naprawdę pyszne.
Pasta bardzo smaczna.Właśnie wcinamy na wczesno poranne piątkowe śniadanie.Córka nawet bierze sobie na kanapkę do szkoły.Dziękuję za szybki i smaczny przepis.
Na deseczce i nie rozwali się?Ja kombinowałam na talerzu,ludu co to było,zrobił mi się taki misz masz,a nie kosteczki.W każdym razie będę próbować,dzięki Megi :)
Tak Megi,próbowałam w swoim życiu kilka razy i te kostki nie wychodziły mi jak kostki niestety.Nie wiem czemu,poproszę o jakiś patent,choć pewnie to brzmi głupio
Opornie podchodziłam do tego ciasta,no bo jak to,ze szpinakiem?Będzie go czuć?Jednak po przeczytaniu komentarzy,rozwiały się moje wątpliwości,a dzięki propozycji Megi65 dodałam trochę malibu.Galaretkę w kostkach pominęłam jak widać,bo za chiny nie potrafię takiej zrobić.Jogurty dałam naturalne z braku ananasowych i voila,wyszło mega apetyczne!
Miałam kiedyś podobny przepis,lecz niestety mi zaginął(tak to jest,jak się zapisuje na kartce). Zrobiłam wszystko wg przepisu,mak sparzyłam i zmieliłam 2x,tylko biszkopt posmarowałam marmoladą wiśniową.Mam taki zwyczaj,że każde kremowe ciasta zaciągam jakimś dżemem,marmoladą czy powidłami:).Masę do karpatki użyłam jedną..Ponczu pół szklanki.Na wierzch biszkopty i polewa. Pijak smakuje tak samo jak ten,który robiłam dawno temu.Dzięki za ten przepis,od razu wrzucam w ulubione.:)
Ciacha rozrosły się tak wielkie,że trzeba było je rozrywać i dzięki temu są kwadratowe:) W czasie pieczenia zajrzałam do piekarnika i łuuuuu,zapaszek taki,że aż katar mi przeszedł;))))
Amerykany wyszły jednak super,niczym nie zalatują,a córka mówi ,że smakują jak biszkopty,tylko z fajną przypieczoną skórką.Nie lukrowane,bo są wystarczająco słodkie.
Nigdy nie jadłam takich ruskich,ale zrobiłam i nie żałuję,bo zarówno ser żółty,jak i czosnek w tym przepisie są pysznym pomysłem.Farszu zostało,to go wykorzystam do zrobienia naleśników tudzież krokietów z ruskim farszem,które zauważyłam na WŻ.
Ten makaron jest pyszny,w dodatku taki prosty w wykonaniu.Na wierzchu trochę sera ,a w środku trochę mniej śmietany,ale i tak jest pycha.Dzięki.:)
Ciasto szybkie,puszyste i pyszne. Ze swojej strony dodałam łyżeczkę cynamonu ,a orzechy(z ich braku) zastąpiłam żurawiną.Piekłam 40 minut.