Zuziu ! marchewka oprócz walorów smakowych , także ubarwia ciasteczko . Oczywiście możesz pominąć :D Jabłko najlepsze : boskop , antonówka , renety . Jak mamsz swojską jabłoń oczywiscie wykorzystaj , pamietjać nadmiar soku odcisnąć i ... wypić :D
Wiemy , wiemy i dziękujemy a jeśli użyjemy samych żółtek i łychę śmietany kwaśnej to wyjdzie suuuper kruche .. :DD
Sarenko ! Nie wahaj się wlewaj %%... ja jak użyłam różowego kupnego winogrona to cały kolor różu ... sprałam w soku . Nie mniej z czasem nabrał wyśmienitego smaku . :)
sarenko ! winogron to winogron , ja posłużyłam się bladoróżowym i takowy mam likier , w samku nie ustepuję oryginałowi . Tylko logicznie rzecz biorąc kolor będziesz mieć hmm , żótłtawy , kremowy hmm albo taki jakiś niesprecyzowany . Osobiście następnym razem (a tu już niedługo ) użyję mniej cukru .
Mamo _Misio ! My tu rolujemy roladę z nadzieniem jabłkowym ( jak narazie to mnie i Laurę ona wyrolowała ) . Twoja jest klasyczna biszkoptowa , to '' cuś '' innego. Nie mniej dziekuję za podpowiedz . :))
Ależ ta kuleczka śliczniusia , jak mini słoneczko . Wgapiam się jak zaczarowana .. :))
matani ! dziekuje za miły komentarz , widzę , że robisz powtórki z ciacha , dla mnie kuwtura też jest za twarda i trzeba mieć albo super ostry albo super gorące .. ostrze noża ... :))
wiolek ! fajnie , że wykorzystujesz kremik do stworzenia tortu i wszelkie '' waryjactwa '' kremowe jak najbardziej wskazane ...:))
Laura ! Nie łam się jak rolada biszkoptowa ... Jednym wychodzi spiewająco ,a my musimy popracować .. ale zrobimy następne podejście prawda ? U mnie było i łamanie się biszkopta i .. mokre ciasto , scierka cała w zakalcowatym ciachu . Następnym razem będziesz cała w skowronkach ...:)
as ! moja ty mamtematyczno głowo już objaśniam . Oczywiście mam na uwadze kostke 250 g tłuszczu , jeśli nawet weżmiemy 200g to tragedii nię będzie . Swoją drogą nie spotkałam jeszcze tłuszczu w opakowaniu 180g
WS ! Przepraszam ,że z lekkim poślizgiem odopwiadam .. tak budyń na 500 ml mleka .
Emesio ! Jestem w trakcie konsumpcji , walczę z chorobą i czasem ..Palące ale dobre , dołożyłam od siebie mojej malinówki na spirytusiku , oczywiście oprócz czystej %%. Kołdra odpada , wtualm się pod kocyk . O dalszych efekach nie omieszkam poinformować ...
Krupnik , krupnik . tak pisało na etykiecie . Krupniok dla mnie to kaszanka , chyba po sląsku . Wracając to krupnika , krupniczka .. w kazdej postaci lubię .. ten z kaszą wyśmienity .. ten bez kaszy pyszniutki .:D
Ewuś ! Myślałam o innym krupniczku też , pożywnym i bardzo rozgrzewającym .. ale w wysmukłej butelczynie ... tiaaa . Może ktoś , kiedys taki krupniczek zapoda ..
A mi intuicja podopwiada , że budyń był jeszcze ciepławy , gdzieś w środku i rozwarstwił tłuszczyk ..A ja odkad używam tortowej biedronkowej i dwa gule %% nic się nie waży .. zważyć .
Bardzo sprawnie poszło mi oczyszczenie żołądków , zrobiłam z całego 1kg ,pozwoliłam dołożyć papryczkę w zastępstwie pasty pomidorowej i świeżo zmieloną gałkę muszkatałową i wyszła .. Pyszna pychota .. ! Dziekuję za przepis i pozdrawiam :)