No i zrobiłam i po tygodniu spróbowałam pierwszy słoiczek .... Świetne ! Jak dla mnie może troszkę za delikatne , następne zrobię z większą ilością miodu i chilli , żeby smaki były badziej wyczuwalne . Mam nadzieję , że jak dłużej poleżą , to nie nabiorą za dużo "mocy"... ? Biorę się za robotę !
Ta na cieście na zdjęciu jest własnej roboty (w tej chwili innej w zasadzie nie robię):
2 tabliczki czekolady mlecznej, 100 g masła i 4 łyżki mleka - to wszystko rozpuścić na parze i polać ciasto
Ekkore jakiej firmy użyłaś polewy?
sprawdziłam przepis, ogórki wyszły dobre, ale zdecydowanie za mocno octowe. Posmak octu zostaje w ustach jeszcze na długo i na przyszłość zmniejszę jego ilość w zalewie.
Konsystencja zakwasu powinna być zbliżona do gęstego ciasta naleśnikowego - nie sztywna, ale dająca się mieszać i spływajaca leciutko z łyżki.
Moim zdaniem masz za gęste - dolej letniej wody, tylko powoli, aby zbytnio nie rozwodnić i powinno być ok.
ja mam pytanko jakiej konsystencji jest zakwas po pierwszym zmieszaniu? mnie wyszedł taki prawie jak ciasto kruche a nie półpłynny (to było wczoraj) dzisiaj nic się nie zmieniło a jakoś tak mi w głowie siedzi że raczej powinnien byc taki płynący. pomóżcie bo mam okropną ochotę na chlebek żytni na zakwasie. mąki użyłam żytniej razowej typ 2000
Jak co roku zrobiłam kilkanaście słoików Twoich ogórków. Właściwie to już "moich" bo po znaczących modyfikacjach ilosci octu, cukru i chili :) Jeden z moich ulubionych przepisów na przetwory. Serdecznie polecam niezdecydowanym!
Próbownie to rzecz bardzo umowna. Możesz próbować na drugi dzień, możesz później - przy pierwszych próbach musisz jednak pamiętać, że to nie jest pełnia smaku. Gdyby takie próbowanie (codziennie słoiczek) doprowadziło do zniknięcia zapasów przed zimą - nic prostszego jak zrobić następne - pod warunkiem posiadania ogórków. Albo czekać do następnego sezonu.
A jeszcze mam jedno pytanie : po jakim czasie można próbować? Tak żeby już przeszły smakiem ?
Dzięki serdeczne . Ogóreczki już "się robią" , nie mogę doczekać się efektu końcowego ...
Najpewniej dla jędrności ogórków 30 minut w piekarniku na 150 stopni (wstawiasz do zimnego i zostawiasz potem do wystygnięcia) - z tym, że musisz po ostygnieciu sprawdzić dokładnie słoiki - bo czasami nie wszystkie dobrze sie zamykają (do tej pory nie stwierdziłam czy przypadkiem nie jest to wina nakrętek).
Możesz też w garze z wodą - wstawiasz do zimnej - i od chwili zagotowania 20 minut.
Mam pytanie : jak długo pasteryzować ?
Udało się! Pierwszy raz pielam chleb. Bardzo dobry!
Chlebek pyszny i łatwy do zrobienia.Piekę wersę mieszaną,z ziarnami.Polecam!
Rewelacyjny ten knedel.... Wczoraj podałam go znajomym razem z gulaszem roboty mojego męża... a na niedziele już rodzice sie wprosili, więc bedzie powtórka z rozrywki :)