Porcja na duzy garnek zupy:
- 1 szklanka suchej czerwonej fasoli
- 2 lyzki oliwy z oliwek
- 1 srednia cebula
- 3 zabki czosnku
- 4 srednie ziemniaki
- 8 szklanek bulionu (lub wody)
- 1 lisc laurowy
- 250 g jarmużu
- 2 duze pomidory
- ok. 350 g kielbasy linguica (lub chorizo)
- 1/4 lyzeczki soli
- 1 lyzeczka cukru
- ew. czarny mielony pieprz
Ta zupa w kuchnia amerykanskiej nosi nazwe zupy portugalskiej:)
Fasole wkladamy do duzego naczynia, zalewamy duza iloscia czystej, zimnej wody i moczymy 8-9 godzin.
W duzym garnku na zupe rozgrzewamy oliwe, wrzucamy cebule pokrojona w kosteczke i smazymy mieszajac az sie zeszkli. Dodajemy przecisniety przez praske czosnek, krociutko razem smazymy. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostke, dodajemy do cebuli. Wrzucamy listek, zalewamy bulionem (lub woda), przykrywamy i gotujemy az ziemniaki beda miekkie (ok. 30 minut).
Po tym czasie dodajemy pokrojony dosc drobno jarmuz, gotujemy 5 minut.
Pomidory parzymy, obieramy ze skorki, drobniutko kroimy i dodajemy do zupy. Gotujemy 15 minut, po czym zestawiamy zupe z ognia.
Kielbase nakluwamy w kilku miejscach, wkladamy do duzego garnka, zalewamy zimna woda tak, aby przykryla kielbase. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy bez przykrycia przez 15 minut. Wyjmujemy z wody, studzimy, kroimy w plasterki i dodajemy do zupy.
Do wody po kielbasie wsypujemy namoczona fasole i pod przykryciem gotujemy do miekkosci (ok. 1 godziny). Odcedzamy i dodajemy do zupy.
Zupe podgrzewamy, smakujemy i doprawiamy. Linguica jest ostra w smaku, wiec dodatek pieprzu jest ewentualny.
Goraca rozlewamy do talerzy i podajemy z pieczywem.
Dzieki za przepis wlasnie gotuje, zupa wyglada na dosc syta i prosta kupilam dwie kielbasy ale to Horizo to mi sie rozgotowalo w garnku ale to nic. Nigdy nie mialam doczynienia z ta kielbasa i zbytnio nie wiem jak sie z nia obchodzic. Po produktach widze ze tez mieszkasz w Stanach ja mieszkam w Reno, Nevada. Ciesze sie ze beda mogla wykorzystac polskie przepisy na amerykanskie produkty. NA stronie WZ w moich przepisach mozesz znalezc przepis na polski pasztet z amerykanskich produktow. Bardzo latwo sie go robi. Niestety w moim miescie nie mam polskiego sklepu wiec jezeli chce zjesc cos polskiego to poprostu musze to sobie ugotowac :) Pozdrawiam Gosia
Ciesze sie, ze wyprobowalas moj przepis:) Co do chorizo, to ja swojego nie obieralam ze skorki i mi sie nie rozpadlo... A poza tym, to chyba sa rozne rodzaje tej kielbasy, w zaleznsci od panstwa produkcji. Z przyjemnoscia wyprobuje Twoje przpisy. Pozdrawiam:)