W zależności od ilości osób, na jedną osobę przypada:
1 cammembert
1 jajko
2-3 plasterki szynki szwarcwaldzkiej, długodojrzewającej, wędzonej, speck lub carpaccio - co kto woli
szczypiorek
1 pomidor
pieprz, sól, oregano
ok szklanka oleju do smażenia
Potrzebujemy głębszą patelnię, lub rondelek ze sporą ilością oleju.
Wrzucamy camemberta aby był zanurzony w tłuszczu conajmniej do połowy i smażymy na maleńkim ogniu żeby powolutku się w środku rozpuszczał.
Na drugiej patelni na kropelce tłuszczu robimy zwykłe jajko sadzone z pieprzem i solą.
Cammemberta przerzucamy na drugą stronę gdy się troszeczkę zarumieni i czekamy aż "urośnie".
Szczypiorek siekamy drobniutko, pomidorka na "trójkąciki", czyli pomidorek na ok 6 kawałeczków.
Gdy camembert będzie mięciutki w śroku, czyli prawie okrąglutki, napuchnięty :) wyjmujemy go na przygotowany wcześniej talerzyk.
Na cammemberta kładziemy zwinięte 2-3 plasterki szynki szwarcwaldzkiej a na to jajko sadzone.
Naokoło na talerzu układamy równiutko kawałki pomidorka i posypujemy obficie szczypiorkiem i suszonym oregano.