Identyczny przepis tłumaczyliśmy kiedyś na j.polski na lekcji francuskiego w liceum sto lat temu. potem odważni smażyli. było bardzo smaczne.
anay, sto lat temu w liceum :))), to Ty starsza od Bahusa:))) ; pewnie , ze bylo smaczne,,,Jak nie moglo byc? I tylko same zoltka w ciescie:)
A w którym to państwie naleśniki podaje się w wigilie? Tak z ciekawości pytam.....
bbetty, chodzi o kraj? czy o katolicki zakaz alkoholu ,,,tylko nie pomyslalas o tym, ze alkohol calkiem sie wypala i zostaje tylko smak. Zareczam, ze nikt nie upije sie tym deserem,,,, a po dwunastej i po pasterce, to chyba wolno, bo juz zapomnialam:)
W kraju w ktorym mieszkam podaje sie szwedzki stol na wigilie i je sie szynki,kielbasy, miesa , ryby, miedzy innymi daniami i popija sie specjalnymi zalewkami z wodki, piwem, winen i mlekiem jak ktos lubi:)
Twoje Crepes są wyśmienite,pomimo braku wspomnianych likierów. Zastąpiłam likierem z pigwy,tylko,że ten nie chciał się zapalić..dopiero koniak spełnił swoje zadanie