Zastanawialiście się, dlaczego dzieci tak niechętnie jedzą zupy z kalarepy? Często odmawiają ze względu na nieciekawy szarobury kolor i niezdecydowany smak kalarepowej zupy. Oczywiście nie ma obowiązku miksowania warzyw, ale na widok malucha przyglądającego się z podejrzliwą miną szklistym w barwie kosteczkom, które smakowicie udają ziemniaki, a potem okazują się wielkim rozczarowaniem, myślimy "jak go przekonać do zupy z kalarepy?".
A może po prostu przygotować pomarańczowy krem z kalarepy? Pomarańczę ma oczywiście tylko w nazwie, ale kolor... mmm... kto wie, może przekonać największego niejadka. Po pierwszej łyżce powinno być już coraz łatwiej. A jeśli się nie uda, mama na pewno spałaszuje zupę ze smakiem :)
A więc do dzieła!
Warzywa czyścimy, kroimy na nieduże kawałki, zalewamy osoloną wodą i gotujemy pod przykryciem aż zmiękną.
Gdy przestygną, dodajemy śmietanę, posiekaną natkę pietruszki i dokładnie miksujemy. Przyprawiamy do smaku. Można też dekorować zupę kleksami śmietany.
Jeśli krem okaże się za gęsty, dolewamy nieco wody.