2 filety z kurczaka (ok. 250g każdy)
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka miodu lipowego nektarowego
1 łyżka sosu sojowego jasnego
1 łyżeczka soku z cytryny
1/2 łyżeczki soli morskiej gruboziarnistej
1 płaska łyżeczka ziaren kolendry
szczypta ostrej papryki
3 duże łodygi selera naciowego
2 duże cebule
3 łyżki posiekanych liści i łodyżek świeżej kolendry
Dla amatorów kolendry o bardzo charakterystycznym aromacie ziaren i liści oraz dla amatorów słodkawego mocno pachnącego selera naciowego. Zdrowe i lekkie danie z naturalnym sosem wspaniale komponującym się z ulubionym gatunkiem ryżu na pewno znajdzie zwolenników.
Dzień I
Kurczaka oczyścić, pokroić w grube paski. Ziarna kolendry zmiażdżyć w moździeżu razem z solą. Cebulę obrać i pokroić w grube pióra.
Oliwę wymieszać z miodem, sosem sojowym, sokiem z cytryny, ziarnami kolendry zmiażdżonymi z solą oraz ze szczyptą ostrej papryki.
Dokładnie wymieszać z kawałkami kurczaka, cebulą, przykryć i odstawić na 24 godziny do lodówki.
Dzień II
Seler naciowy oczyścić, pokroić w plastry. Przełożyć do małego rondelka, zalać taką ilością wody, by ledwie przykryła warzywo, lekko osolić, przykryć i ugotować al dente. Nie odcedzać - woda podczas gotowania powinna niemal odparować.
Na rozgrzaną patelnię przełożyć zamarynowanego kurczaka i cebulę. Smażyć na średnim ogniu przez kilka minut, następnie dodać selera wraz z sosem powstałym podczas gotowania, wymieszać, przykryć patelnię i dusić do miękkości warzyw. Na chwilę przed końcem smażenia wsypać posiekane liście oraz łodyżki kolendry i doprawić do smaku.
Podawać z ryżem i surówkami.
Wyglada przepysznie:) Uwielbiam kolendre, ma wyjatkowy zapach i smak. Pozdrawiam;)
Kompozycja przypraw do tego dania to jedna z moich ulubionych. Uwielbiam zioła, szczególnie świeże, które nawet najprostrzej potrawie potrafią nadać nieprzecietny smak i aromat. Do tego tak przeze mnie lubiany sos sojowy w połączeniu z miodem. Zapowiada się pysznie :)
Dzięki dziewczyny za miłe słowa. Mam nadzieję, że to danie Was nie rozczaruje. Do kolendry przekonywałam się dość długo - jest bardzo intensywna pod względem smaku i aromatu. Albo się ją kocha, albo się jej nie znosi, nawet jeśli została połączona ze składnikami, które dobrze się z nią komponują :)
Ja kolendry używam chętnie i często ale w ziarnach. Takie ziarenka idealnie pasują do mięs pieczeniowych. Liściastą także jadłam i bardzo lubię jej smak więc i potrawa trafi w mój gust.