wczoraj zrobiłam na niedzielny obiad wyszly calkiem dobre, bez tluszczu i delikatne, ale nastepnym razem mocniej doprawie bo mdławe mi sie zdawaly, aczkolwiek przepis godny polecenia :)
Do marynaty dodałam odrobinę więcej ostrej papryki i użyłam krakersów z pieprzem. Trochę szczypało, czyli nie bylo mdłe. Mąż się zajadał
Dodałam tyle przypraw ile jest w przepisie, czubatą łyżeczkę soli i było naprawdę smaczne. Na tyle ostre, że smakowały mężowi i na tyle delikatne, że zostały pożarte przez moich "tadków niejadków". Dzieciaki uznały, że chcą takie na swoje urodziny.Oczywiście polecam.