Porcja na 1 osobę:
*Około 5 średnich ziemniaków (zależy ile kto je)
Najlepsze w tym celu są ziemniaki niskoskrobiowe (czyli o żółtej, nieszklistej barwie), ale użycie każdych innych da podobny efekt.
*Olej ( ja wlałam do połowy garnka, ale to raczej według uznania i zależne od wielkości naczynia)
*sól, cukier
*ketchup, majonez, co kto lubi.
Jestem ogromną fanką frytek, nigdy jednak nie udało mi się zjeść bądź zrobić idealnie smakujących. Zawsze były zbyt tłuste, niedopieczone, zbyt blade i miękkie, a kiedy zdecydowałam się smażyć je dłużej, zamiast stawać się chrupiące zwyczajnie się przypalaly.
Frytki które proponuję są jednak inne. Mimo tego, że przepis może wydać się skomplikowany, cała zabawa jest dziecinnie prosta, wymaga jednak trochę więcej czasu i zachodu, niż tradycyjnie. Dla tego smaku warto.
Idealne, belgijskie frytki są złociste i chrupiące na zewnątrz oraz miękkie w środku, a na dodatek nie ociekają tłuszczem. Oto jak je uzyskać:
1. Ziemniaki obieramy, kroimy.
2. W garnku gotujemy wodę z dodatkiem cukru ( około 2 łyżki ).
Dzięki temu podczas smażenia frytki będą bardziej chrupiące, a cukier pozwoli zyskać im złocisty kolor.
3.Gdy woda się zagotuje, wrzucamy do niej ziemniaki i gotujemy przez 3-4 minuty. Ważne, żeby nie zdążyły zrobić się miękkie.
4.Po obgotowaniu ziemnaki przekładamy na papierowy ręczniczek i dokładnie odsączamy z wody.
5.Kiedy ziemnaki są już odsączone wkładamy je do specjalnego sitka do smażenia frytek.
6.Olej mocno rozgrzewamy ( do temp. ok. 160 stopni ) i zanurzamy w nim sitko z ziemniakiami.
Teraz następuje pierwsza faza smażenia.
7.Kiedy frytki wypłyną na górę ( po około 2-3 minutach) wyjmujemy sitko, potrząsamy nim, aby pozbyc się nadmiaru oleju i stawiamy na papierowym ręczniczku.
Dzięki temu zamknęły się pory w ziemniakach, co sprawi, że nasze frytki będą miały chrupką skorupkę, a pozostaną miękkie w środku. W tym tkwi tajemnica ich smaku. Nie jest to możliwe przy ciągłym smażeniu.
8.Czekamy chwilę, aż olej jeszcze bardziej się rozgrzeje ( do temp. ok 190 stopni), gdyż po kontakcie z zimnymi ziemniakami jego temperatura spadła.
9.Ponownie wstawiamy sitko z frytkami do garnka z olejem i smażymy już bez przerwy, do uzyskania złotego koloru.
10.Po wyjęciu frytek warto je odsączyć na ręczniczku, by całkowicie pozbyć się tłuszczu.
11.Solimy je zaraz przed podaniem, dzięki temu dłużej pozostaną świeże i chrupiące.
E voila. Doskonałe frytki gotowe. Powinny być chrupiące, złociste i mięciutkie w środku, a w dodatku nie tłuste. Moje miały lekko słodkawy posmak i delikatnie przypominały smakiem te z McDonald's lub KFC. A najbardziej podobne były do frytek które kupowałam w dzieciństwie koło dworca PKP, papierowa tytka kosztowała 1,50, plastikowy widelczyk był całkiem zbędny, lepiej było jeść palcami, cóź z tego, że brudziły się od ketchupu .
Smacznego ! :)
A czy takie frytki można zrobić we frytkownicy?
Rewelacja wyszły wspaniałe. Dziękuję za przepis
frytasy klasunia. polecam
Pierwszy raz w życiu naprawdę idealne frytki. Wielkie, wielkie dzięki za przepis.
a jak ja nie mam sitka do frytek
totalna porażka, zrobiła mi się jedna wielka kula ziemniaków nasączona tłuszczem