Piekę te pierniczki co roku począwszy od 2011 roku ( od kiedy poznałam ten przepis) W międzyczasie poszedł w świat ze sto razy, a wszyscy zachwyceni. W tym roku też piekę. Właśnie zamisiłam. Jutro pieczenie. Lepszych nie szukam, bo lepszych nie ma.
Nie spodziewałam się, że z mąki graham mogą wyjść takie dobre bułki. Polecam ;)
A co z mięskiem po gotowaniu - czy na końcu obiera i dodaje się czy raczej dla głodnego czworonoga?
bobiQ68 wysyłam Ci dokładny opis mojej mamy bo to głównie ona jest tu specjalistką, ja tylko podrzuciłam na WŻ jej pomysł ;o)
"Owoce się po dziesięciu dniach się wyrzuca
Dalej niech ocet spokojnie sobie fermentuje.
Codziennie dotykać powierzchnię octu żeby był dostęp powietrza,ponieważ lubi się tworzyć coś na wzór galaretki,
oczywiście nie jest to żadna pleśń, tylko można to zebrać i mieć tak zwaną matkę to nastawienia następnego octu.
Również po wlaniu do butelek, po odstaniu kilkunastu dni,też może zrobić się taki galaretkowy koreczek, proszę się nie bać że to jest pleśń.
Naturalnym jest też mętny osad na dnie butelki ,jest to jak najbardziej prawidłowe,ocet jest dobry i nie należy go filtrować w jakiś specjalny sposób,wystarczy przelać go przez jedną warstwę gazy lub bawełnianej szmatki.
Po zlaniu do butelek nie zakręcać od razu,tylko zostawić na parę minut aż pęcherzyki powietrza które tworzą się przy wlewaniu ulotniły się.
Przechowywać oczywiście w miejscu ciemnym albo w butelkach z ciemnego szkła.
Jak ktoś używa olej lniany budwigowy, to są to najlepsze butelki do przechowywania octu.
Pozdrawiam i życzę dobrego octu ;o) "
Witam :-) Czy po tych 10 dniach i odcedzeniu należy wlać z powrotem do obierek, czy obierki już usuwamy, a fermentuje sam płyn? Z góry dziękuję za odpowiedź :-) Pozdrawiam Bobi :-
Dziękuję za przepis na dzisiejszą kolację....:))
...z serem, parówką i sosem pizzowym :))
Ja już robię po raz kolejny, tylko dodatki zmieniam :) przepis na ciasto REWELACJA :)
Ciasto rewelacja. Wilgotne, aromatyczne i szybko się robi. Polecam
Fantastyczny przpis, który stosuję od lat. Zawsze się sprawdza, ocet smakuje świetnie i nic się z pysznych jabłuszek nie marnuje! Zależnie od rodzaju jabłek mamy też różne smaki, aromaty i odcienie octu. Dziekuję za łatwy i bardzo dobry przepis!
W październiku zrobiłam dynię z tego przepisu.Dzisiaj zużyłam ostatni słoik (19 VI).Przepis jest doskonały!!! Dziękuję i pozdrawiam autorkę.
Polecam, jest pyszny, zwłaszcza z dodatkami. Poza rodzynkami, orzechami itp. warto wrzucić odrobinę skórki pomarańczowej (smażonej w cukrze), posiekanej w drobną kostkę.
Jajka trzeba ubić jak na biszkopt. Od tego zależy chyba też pulchność. A ciasto zgestnieje nie ma obawy. Ciasto gęstością( następnego dnia) musi być takie żeby dało sie bez problemu rozwałkować. Nie może być zbite. ;-)