Ta z trawą cytrynową smakuje nie gorzej. Powiedziałbym, że nawet nieco lepiej
Konfitura przepyszna !!! Zrobilam wczoraj z 2 kg moreli i wyszlo mi 8 słoiczków o pojemności 300 ml . Jutro jeszcze kupię 4 kg moreli, aby znów zrobić tą pyszotę.
Ciasto na pewno nie było surowe i tak piekłam dłużej niż w przepisie. Myślę, że tak jak zasugerowałeś, to z powodu nadmiaru wilgoci, bo morele były bardzo dojrzałe. Następnym razem będę musiała zastosować warstwę izolacyjną, bo baaardzo mi to ciasto posmakowało.
Może też powinnaś podpiekać ciasto o 5 minut dłużej. Może było jeszcze zbyt surowe?
Basilku. Przypuszczam, że to co wygląda Ci na zakalec, to może być objaw nadmiaru wilgoci, która spływa na dół ciasta. Albo zbyt długo czasu upłynęło między dodaniem proszku do pieczenia a chwilą wstawienia blachy z ciastem do piekarnika.
Z zakalcem masz do czynienia wówczas, kiedy ciasto opada na cienki placek i w sumie jest twarde.
Możesz zastosować warstwę izolacyjną, z wierzchu posypując ciasto mielonymi migdałami, albo zapiekać 200 stopni (grzeje sama góra) przy minimalnie uchylonych drzwiczkach pieca. Chodzi tu o odparowanie właśnie nadmiaru wilgoci.
Powodzenia.
Pyszne pyszności, chociaż spód wyszedł mi z zakalcem i to chyba przez podpiekanie ciasta i wykładanie moreli na gorące ciasto.
Schab pychota, ja troche jeszcze poszaalam i
zredukowalam ocet basamiczny, i polaczylam z czerwona cebula przysmazona na oliwie, i tym "usmaczylam" miesko.
Najbardziej przydało się Gościom :) byli tak zachwyceni, że kiedy nagle musieliśmy się ewakuować do domu z powodu burzy, wszyscy rzucili się ratować skrzydełka... a właściwie te resztki po skrzydełkach... :)
Pyszne było i tyle :)
Cieszę się i ja, że Ty się cieszysz Jest mi bardzo przyjemnie, że to co piszę komuś jednak się przydaje
Nie udało mi się znaleźć czarnego sezamu, syrop klonowy zastąpiłam zgodnie z sugestią miodem akacjowym... sos wyszedł cudowny... właściwie zastanawiam się, czy aby na pewno chcę go podać Gościom, czy też zachować się absolutnie samolubnie :)
Dziękuję za wspaniały przepis!
Już mi smakuje. Czytając, wiem jaki będzie smak. Szczególnie, że bardzo lubię morele. Niestety, z muszę się chwilowo wstrzymac z pieczeniem, bo piekarnik odmówił współpracy. Spaliła się dolna grzałka. Jeszcze tylko małe pytania. Albo coś mi padło na oczy albo faktycznie nie ma rozmiaru foremnki. Z ilości składników, widac że ciasta nie jest bardzo dużo. Ja bym wsadziła je do formy 24x36, ale pewności nie mam.
W chłodnym miejscu ale nie w lodówce.
Na noc ciasto zostawić w temperaturze pokojowej czy w lodówce?
Możesz śmiało zastosować duży szklany słój. Powinnaś go jednak owinąć (np. folią alu) czymś co nie przepuszcza światła!
A czy w ostateczności można czymś zastąpić kamienny garnek..? Jakoś jeszcze takowego nie posiadam, ale jeżeli będzie trzeba to zakupię. Od dwóch lat mam domek w górach i rok temu rydze wręcz mnie zaatakowały, grzybiarz ze mnie taki, że jak się o kapelusz grzybka nie potknę, to go nie znajdę, a tu z każdego spaceru wzdłuż strumyków i po lesie wracałam z rydzami, maślakami itd. Robiłam je klasycznie w słoiki z zalewą, ale inne sposoby są dla mnie na wagę złota. Dziękuję za przepis.