Napoleonka do ostatniego kawalka zjedzona. Krem przepyszny i przede wszystkim szybki do wykonania. Polecam!
Biszkopt upieczony i udany. Godny polecenia.
Ciasto przepyszne. Zrobiłam go na moim biszkopcie, do którego sypnęłam kilka łyżek maku.
Pyszne, delikatne. Ciasto, do którego z pewnością wrócę. Godne polecenia!
Napiszę tak.. Miałam niezłą jazdę z wałkowaniem, dopasowaniem do wymiaru i przenoszeniem cienkiej warstwy ciasta na odwróconą blaszkę. Reszta to pikuś. Wynik stresu rekompensuje efekt końcowy po dwóch dniach leżakowania. Dodam jeszcze, iż smak wyostrzył własnej roboty dżemik z czarnej porzeczki. Ciasto wspaniałe.! Warte zachodu!
Moje z kawałkami banana,gorzką czekoladą i skórką pomarańczową. Polane białą czekoladą.
Witaj Nadio. Potwierdzam, iż stary, tradycyjny przepis jest najlepszy. Nie mam zdjęcia z pokrojoną galaretką. Będę pamiętać i przy kolejnej okazji muszę strzelić. Poniższa fotka to wariant zrobiony na blaszce, na spodzie z pokruszone czekoladowe ciastka a w masie "fruwają" rodzynki.
Robię kaczusię w ten sposób. Jest wilgotna, soczysta i pyszna.
U nas też imprezowo sprawdzają się małe kęski drobiowego mięska. Dla ułatwienia sobie pracy smażę je we frytownicy. Podaję z sosem czosnkowym, ketczupowym lub samym ketchupem-jak kto woli.
Z efektu jestem zadowolona.
Jestem tylko ciekawa na jakiej blaszce pieczecie to ciasto. Ja użyłam mojej najmniejszej, a ciasta miałam niewiele. Wałkowałam je ,ważyłam i przycinałam do wymiaru a i tak góra została z dziurą - co widać na zdjęciu. Co oczywiście nie umniejsza nic na smaku..)
Udany serniczek.
Robię go, wg.mojego, takiego samego przepisu jak Twój. Ser wzbogacam kolorową galaretką ugotowaną w połowie ilości wody i pokrojoną w małą kosteczkę.
Do blatu dosypałam suchego maku..to tak pod święta..). Góra ciasta to ciastko petit "upojone" alkoholem.
Masa wzbogacona o drobno pokrojony owoc gruszki, delicję na górze i zalana warstwą galaretki ugotowanej z dodatkiem soku gruszkowego.
Zrobiłam z powidłami śliwkowymi. Zrobiło wrażenie wizualne. Ciepłe zjedzone z apetytem.
Przyznaję robiłam schabik z ciężkim sercem. Miałam totalny chaos w głowie. Wczesnym rankiem w pierwszy dzień Świąt ....efekt wow!! udało się !! Pyszne!! Chlopaki moje tylko tak dokrawają plasterek po plasterku. Dziękuję ślicznie za przepis i życzę Wesołych Świąt!!