Tak to o to własnie chodzi,nie wiem ile to ma gram, ale jest taka najmniejsza puszeczka lub mały słoiczek.
Pozdrawiam
Grzesiuncio38, mam nadzieję ,że już jesteś po produkcji i konsumpcji pasztetu i smakował równie dobrze jak kiełbaska.Oczywiście surowce można dowolnie zmieniać, wtedy smak będzie się nieco zmieniał. Wazne są podstawowe zasady ilość dodanego rosołu w stosunku do użytego surowca, oraz ilość żelatyny. Cała reszta może być zmienna.
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję grzesiuncio38 za komentarz, cieszę się, że mój przepis zdobył Twoje uznanie.Pozostaje mi tylko życzyć smacznego.
Witaj, alax34,słoiki trzeba przechowywać jak wszystkie przetwory w chłodnym miejscu.O tej porze roku, niekoniecznie lodówka.Latem bezwzględnie w lodówce.
Trudno mi powiedzieć ile wychodzi ponieważ nie wiem jak duże są słoiki ,w które układasz farsz i ile surowców użyto.Do słoiczka tzw. dżemowego wchodzi 35-40 dkg.Zlicz wszystkie składniki łącznie z wodą i przyprawami i podziel przez wagę wyrobu w słoiku, otrzymasz ilość słoików.
Pozdrawiam i życzę smacznego.
Super smak, wyglada "zielono" ale dla mnie smak boski, nie przypuszczałam ,że szpinak nadaje się na zupę.Radzę spróbować,ta zupa bedzie często gościć na moim stole.Dziekuję za przepis.
Bardzo pyszna zupka, niby krupnik a smakuje inaczej.Polecam.Mięsko sądzę może być dowolne ja gotowałam na kurczaku.
Przepraszam, że tak późno.Oczywiście mozna tak zrobić tylko należy nieco zmniejszyć dodatek wody, mniej więcej o połowę.Ponadto woda i mięso powinny byc dobrze schłodzone.Po wymieszaniu i nadzianiu w jelita, wyrób powinien osadzić się, tzn powisieć na kiju wędzarniczym w temp ok 18-20 stop. przez ok 2 h.Po uwędzeniu do koloru jasno złocistego należy sparzyć kiełbaskę wrzucając ją do wody o temp ok 70 stop.utrzymywać przez 25-30 min temp w granicach 65-70 stop..Wewnątrz temp. powinna wynosić ok. 65-67 stop.Następnie wyjąć i schłodzić.|Przechowywać w lodówce. Oczywiście jest to kiełbasa z gatunku nietrwałych wyrobów i powinna być skonsumowana w ciągu kilku dni.
Bardzo dziekuję, cieszę się, że moja kiełbaska znalazła Twoje uznanie, oczywiście na bazie tego składu mięsnego można uprawiać różne wariacje smakowe.
Pozdrawiam
Witaj Psyhe,przepraszam nie zauważyłam Twojego wpisu,żeby taka kiełbaska nadawała się do smarowania trzeba ją troszkę drobniej zmielić i nie dodawać żelatyny,albo tylko 1/3 porcji ,wtedy na wierzchu zrobi się warstewka smakowitego tłuszczu a całość będzie smarowna.
Witaj Alicjo,jeśli żelatyna została dodadana do mięsa i wymieszana to po wystudzeniu ok 8 godz w lodówce powinna powstać galaretka.Mam nadzieję,że tak się stało.
Bardzo miło czyta się taką opinię ,oczywiście ilość dodanych przypraw i wszelkie własne pomysły są jak najbardziej wskazane.
Pozdrawiam
Dziękuje ermo,,ja też kiedy pierwszy raz jadłam tę potrawę byłam mile zaskoczona doskonałą kompozycją smakową.,tej potrawy.
Witaj kwiatek 08 ,z całą odpowiedzialnością i po wielu własnych doświadczeniach stwierdzam,że zamknięty słoik może stać w lodówce nawet 4-5 miesięcy.Natomiast otwarty nalezy skonsumować w ciagu 2-3 dni tak jak wszustkie konserwy.
Pozdrawiam
Witaj ermo,oczywiśćie na całym oleju,dodać pozostałe dodatki i wyjdzie z tego dość gęsty sos pomidorowy.
Życzę smacznego
Bardzo cieszę się,że jest coraz wiecej smakoszy tej kiełbaski.Oczywiście można doprawić według własnego uznania.Pozdrawiam serdecznie.