Zupa naprawdę rewelacyjna! Jej dodatkowa zaleta - szybko się ją robi.
Jadłam ją, ale była bez boczku. Bardzo nam posmakowała, więc skrzętnie spisałam składniki z opakowania. Kupiona w jakimś markecie, chyba w Utah.
W tym po raz kolejny zrobiłam, zwłaszcza żemałżonek się o nią już upominał.
Robiłam z cukinii, jest dobra, ale jednak ogórki to ogórki. U mojej rodziny cukinia jakoś w tej wersji nie cieszyła się zbytnim wzięciem, a ogórki schodzą błyskiem.
Syropy z bzu są pyszne (osobiście zalewam kwiaty wrzątkiem). Dodajcie go nieco do wódki, otrzymacie fantastyczny trunek. Ilość syropu wg osobistych preferencji. Na dużej imprezie częstowaliśmy takim właśnie, na szybko zrobionym trunkiem, gości. Smakowało wszystkim, a wiele osób stwierdzało, że "ta nalewka to pewnie ze trzy lata leżakowała".
Te kostki sera to 25 dag czy 50 dag? Bo u mnie są różne, 20 dag też są, więc nie wiem, a nigdy nie robiłam ciasta z serem tego typu. I czy można nadziać to ciasto np. kapustą?
Pyszny. Rodzinie też smakował. Jedliśmy z makaronem, dodałam trochę pokrojonej kiełbasy. Ale i bez tego był smakowity
Robimy z rodziną podobne danie, tyle, że ziemniaki są w ćwiartki lub połówki, a zamiast schabu plastry karkówki. I bez sera. Pychota. Muszę teraz spróbować w twojej wersji.
Fajny przepis. Troszkę go zmodernizowałam, bo nie dałam vegety i mąki. Rodzinie smakowało. Dzięki za inspirację.
Wszystkim bardzo smakowało. Choć były drobne zmiany, bo zapomniałam kupić pieczarki :D. W zamian dałam nieco wędzonej słoniny, na której podsmażyłam cebulę i pokrojony kawałeczek kiełbasy. Zamieniłam też czuszkę na harrisę. Następnym razem kupię pieczarki! Myślę, że ten farsz będzie też świetny zawinięty w kapustę czy np. w cukinii.
Bardzo dziękuję! Śliwki już mam
A mogłabym prosić o podanie wielkości blach w centymetrach? Bo ja mam zawsze problem z określeniami mała, duża. Po prostu nigdy nie wiem, czy moje blaszki są małe czy duże. Chciałabym zrobić to ciasto, bo zapowiada się ciekawie.
Przepis rewelacyjny! Fasolka jest tak pyszna, że część znika jeszcze przed włożeniem do słoików
Zrobiłam w tym roku na święta, bo mąż się domagał. I znaleźli się kolejni fani pasztetu. Początkowo myśleli, że to zając albo królik. Na seler nikt nie wpadł. No i oczywiście przepis poszedł dalej.
Spróbuję, szczególnie, że w tym roku selerów ci u mnie dostatek. Nie dość, że był urodzaj, to jeszcze z małżonkiem przez przypadek kupiliśmy podwójną ilość.