Właśnie podobną zaplanowałam na dzisiejszy szybki obiad, a tu "ciach" - dzięki komentarzom znalazłam potwierdzenie, że pomysł na pewno okaże się smaczny :) No i ten kolor na zdjęciu - soczyście zielony - super!
U mnie zupka miała być prawie identyczna, tylko z grzankami zamiast z groszkiem ptysiowym.
Śliczne pychotowate bułeczki!
Cudne!
Po takim odzewie aż się chce dla Was gotować i wklepywać kolejne przepisy :)
Mintaj jest tanią rybą i jeśli kotleciki są tak smaczne jak zapowiada zdjęcie, to warto je zrobić. Bardzo apetyczne :)
Śliczna :)
Helu36, cóż za miły konserwatywny komentarz, hihi ;P Nie musisz gotować :) Danie zostało wymyślone dla dzieciaków, które lubią dziwaczne nazwy - nieletnich takie rzeczy intrugują. Równie dobrze możesz ugotować kluski w postaci tradycyjnych haluszek - jeśli chcesz skorzystać z przepisu, po prostu pomiń tytuł i już :)
Ha, to jeden z moich najstarszych przepisów i bulion zmieniał się już kilkukrotnie :) Można użyć dowolnej firmy lub najlepiej domowej roboty (jeśli mamy czas na jego przygotowanie lub zostanie nam nieco z gotowania rosołu. Może być wege lub dowolny mięsny.
Dziękuję za miłe słowa. Patrzę na zdjęcie i aż mi trudno uwierzyć, że ten przepis jest już tyle lat na stronie :)
Jest to jedno z moich ulubionych ciast - szczególnie jesienią i zimą nachodzi mnie co kilka tygodni na jej pieczenie. Konsumenci też jakoś nie narzekają na powtórki :)
moniu, masz dwa wyjścia - albo usmażyć w głębokim tłuszczu, albo spryskać oliwą/olejem i piec w piekarniku, potrząsając co jakiś czas, aby równomiernie się zrumieniły :)
Bardzo się cieszę, że artykuł, zamiast obrastać kurzem zapomnienia, wciąż się przydaje :)
k-luczak, ja zwykle na 1,5 kg mąki (jakaś żytnia lub razowa + i druga połowa pszennej) biorę 1/2 szkl zakwasu. Wychodzą mi z tego 4 keksowe foremki chleba - ładnie wyrośnięte, wybrzuszone :) Jeśli zakwas jest bardzo młody lub słaby, można sięgnąć po nieco więcej. Jeśli jest dojrzały i ma już ze dwa miesiące, wystarczy nawet 1/3 szkl (takiej 220ml). Właśnie u mnie w piekarniku siedzi chleb orkiszowy z czarnuszką. Zdarza się, że z 3-4 łyżek dojrzałego zakwasu wychodzi bochenek chleba pieczony z 700g mąki :) Z zakwasem jak z dzieckiem, trzeba go pilnować i dbać o niego, ale też i jak miłe i dobrze wychowane dziecko wiele Ci wybaczy - czy go weźmiesz nieco za mało, czy troszeczkę za dużo - chleb będzie smakował i zawsze urośnie!
Powodzenia i pozdrawiam
U mnie się nie mówiło, ponieważ takiej się niestety nie gotowało, powyższy przepis to moja inwencja. Ale podbudowana Twoją informacją, że zupa usadowiła się już w tradycji kuchni polskiej i ucieszona, że tak naprawdę wymyśliłam coś, co już jest znane i polecane, chyba dopiszę do tytułu "wiosenna parzycha" :)
Ja muszę ze wstydem się przyznać, że jeszcze nie miałam okazji takiego smakołyku spróbować. Będzie trzeba to jak najszybciej nadrobić, bo wygląda obłędnie.
Ojejku, ale Ci uciekały z papilotek - pewnie przed psiorem :D Muffinek z znanasem jeszcze nie próbowałam. Na razie zakochałam się w szarlotce z dodatkiem świeżego ananasa :)