Uretan nie odpowie - niestety...
Jako, że utopence są stałym daniem u mnie w domu - spróbuję ja..
To marynowane parówki - (w Czechach spekacki - coś w rodzaju parówek, szpikowane słoniną).Polskie parówki, serdelki - nie oddadzą nigdy oryginalnego czeskiego smaku. Ale nie są złe.
Są dosyć octowe w smaku - najlepiej pasują jako przekąska do piwa czy wódki.
Można też je jeść normalnie na kolację (jak mój nieletni syn, choć pewnie wolałby do piwa - hehee), na śniadanie moim zdaniem za ostre.
Spróbuję zrobić je z warzywami, coś w rodzaju leczo, tylko więcej różnych warzyw, zobaczę co wyjdzie :)
Znajomy z Moraw podpowiada,że powinna jeszcze być w zalewie gorczyca.To ona nadaje smaczek ...:)
Uwielbiamy z mężem tę przekąskę.
może za krótko stały... nie tego się spodziewaliśmy
Zaden rarytas,poprostu marynowane parówki.