100g mąki ziemniaczanej
500g mąki pszennej
1 duża torebka proszku do pieczenia(30g)
200g cukru
3 jajka
250g chudego twarogu
200g rodzynek
1 łyżka cukru waniliowego
50g drobno pokrojonej kandyzowanej skórki cytrynowej
skórka otarta z 1 dobrze umytej cytryny
200g zimnego masła
125g cukru pudru
1 łyżka rumu
Mąkę ziemniaczaną, pszenną zmieszać z proszkiem do pieczenia, cukrem, jajkami i odciśniętym twarogiem. Sparzyć rodzynki, osuszyć i razem z cukrem waniliowym i kandyzowaną skórką cytrynową dodać do masy. Zagnieść z pokrojonym na kawałeczki masłem. Piekarnik nagrzać do temp. 200 stopni. Ciasto rozwałkować na kwadrat cieńszy z jednej strony, grubszą stronę założyć na cieńszą. Struclę wyłożyć na natłuszczoną blachę i piec 1 godzinę na rumiany kolor. Cukier puder zmieszać z rumem i polukrowac ostudzoną struclę.
Przepis pochodzi z książki „Ciasta i torty”.
Po upieczeniu wyszła strucla gigant ważąca około 1600g. Moją struclę zrobiłam bez skórki cytrynowej i posypałam tylko cukrem pudrem. Piekłam też w niższej temperaturze 180 stopni około 50 minut, bo mój piekarnik mocno piecze.
Ciasto pyszne, tylko tak wysokie mi nie urosło ale to nic, najważniejsze że smakuje super:)
Ciasto jest wilgotne ale pierwszego dnia, na drugi dzień jest podobne do babki piaskowej tylko bardziej zbite, ale do kawy w sam raz.
Ciasto bardzo dobre i latwe, pycha z mlekiem - jak u babci