Jest to propozycja dla tych, którzy z różnych względów nie jedzą tradycyjnych flaczków. Polecam bo zupa jest naprawdę smaczna a do tego sycąca i rozgrzewająca.
2 duże udka z kurczaka
2 marchewki
1 pietruszka
cebula
3 ząbki czosnku
kawałek pora ( u mnie zielona część)
kawałek selera
1 łyżka masła
2 łyżki mąki
kostka rosołowa drobiowa
2 liście laurowe
kilka ziaren ziela angielskiego
przyprawa do flaczków
majeranek
sól, pieprz
natka pietruszki do posypania
W garnku zagotować 2,5l wody. Wrzucić mięso, obrane warzywa, liscie laurowe, ziele ang. i kostkę rosołową. Gotować do czasu aż warzywa będą miękkie, wyjąć. Marchew i pietruszkę pokroić w cienkie paseczki, czosnek rozgnieść na papkę, a cebulę i pora wyrzucić. Mięso gotować jeszcze ok 10-15 minut a następnie pokroić wzdłuż włókien na cienkie paski, tak aby wyglądem przypominały prawdziwe flaczki.
Z masła i mąki zrobić zasmażkę. Dodać wraz z warzywami do zupy, przyprawić. Gotować jeszcze ok 10-15 minut. Udekorować natką.
Smacznego!
Dziękuję bardzo z tak miłe wpisy.
Lolopopa ja miałam przyprawę apetity i była całkiem ok ;)
super przepis
Bardzo dobra zupa - polecam :)
pyszna :)
Zobiłam dziś na obiad:) dałam 7 udek i 0,5 kg żołądków z kurczaka, wyszło bardzo smacznie. Mnie ciężko było dosmaczyć zupę gotową przyprawą do flaków, więc od siebie dałam jeszcze gałkę muszkatołową, imbir i chlili, wyszło pysznie!!!
Po raz kolejny... pycha :)